Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak będzie wyglądał tarnowski teatr?

Jerzy Reuter
Teatr Solskiego zostanie ponownie otwarty w listopadzie, czyli miesiąc później niż planowano
Teatr Solskiego zostanie ponownie otwarty w listopadzie, czyli miesiąc później niż planowano Jerzy Reuter
w nowym budynku chcielibyśmy uruchomić trzy sceny - główną, scenę małą - na pierwszym piętrze nad foyer - i scenę usytuowaną pod widownią sceny głównej, gdzie wstępnie planowano umieścić salę prób. Chcielibyśmy stworzyć coś w rodzaju undergroundowego miejsca przeznaczonego dla niszowych teatrów, zapraszać do współpracy teatry nieinstytucjonalne i te nieznane, ale ambitne. Z Rafałem Balawejderem o tym, jak będzie wyglądał tarnowski teatr, rozmawia Jerzy Reuter

Sezon artystyczny naszego teatru zakończył się - według dyrekcji - wymiernym sukcesem. Dziewięć premier, trzy festiwale, a jednocześnie kłopoty lokalowe, związane z budową nowego obiektu. Jak będzie wyglądał tarnowski teatr w nowym sezonie?
Sezon co prawda zakończył się w czerwcu, ale teatr nadal prowadzi swoją działalność. Już to ogłaszaliśmy, ale przypomnę, że w sierpniu organizujemy warsztaty teatralne dla dzieci dotkniętych przez ostatnie powodzie. Przygotują one własną wersję wybranego tekstu spośród zaproponowanych realizacji tarnowskiego teatru. Grupa muzyczna przygotuje odpowiednią muzykę.

Myślę, że mieszkańcy najbardziej zainteresowani są wyglądem nowego teatru.
Od strony technicznej, będzie to całkowicie nowy teatr: zmechanizowanie urządzeń scenicznych - sznurownia, rampy, pomosty i wszystko to, co pracuje dla spektakli za kulisami. Będzie nowoczesne oświetlenie i nagłośnienie. Klimatyzowane foyer i widownia. Nie wszyscy też wiedzą, że w nowym budynku chcielibyśmy uruchomić trzy sceny - główną, scenę małą - na pierwszym piętrze nad foyer - i scenę usytuowaną pod widownią sceny głównej, gdzie wstępnie planowano umieścić salę prób. Chcielibyśmy stworzyć coś w rodzaju undergroundowego miejsca przeznaczonego dla niszowych teatrów, zapraszać do współpracy teatry nieinstytucjonalne i te nieznane, ale ambitne.

Wizytówką każdego teatru jest scena duża. Moim zdaniem jest bardzo okazała, ale czy będzie korespondowała z pracą teatru?
Faktycznie, scena jest bardzo duża i praca na niej będzie wymagała od twórców nieco innego spojrzenia. Widownia, zaprojektowana w formie przypominającej amfiteatralną, pomieści ponad trzystu widzów, a to też jest pewnym udogodnieniem. Owszem, nie będzie galerii, ale takie rozwiązanie ma zapewnić w zamyśle architekta znacznie lepszą akustykę pomieszczenia. I jeszcze rzecz bardzo ważna - teatr będzie dostosowany do potrzeb niepełnosprawnych. Z boku, od strony poczty, będzie winda, nie będzie progów i podobnych barier. Wszędzie będzie można dojechać wózkiem inwalidzkim. W bardzo obszernym foyer będą wystawy, wernisaże, spotkania środowisk twórczych i podobne imprezy. Na parterze będą też kasy i biura organizacji widowni. Natomiast na piętrze nowoczesna mała scena umożliwiająca dowolną adaptację przestrzeni scenicznej ze względu na przenośny system sceniczny oraz przestawną widownię.

Utrzymanie takiego obiektu kosztuje na pewno sporo pieniędzy. Czy nowy teatr będzie miał jakieś zabezpieczenie finansowe?
Dotacja przyznawana przez miejskich radnych na wniosek prezydenta miasta stanowi podstawę naszej działalności. Sami też staramy się o dodatkowe środki. Od nowego sezonu jest olbrzymia szansa na realizację projektu "Cztery Talie roku", który dałby nam pewne zabezpieczenie finansowe poprzez wsparcie na poziomie około miliona złotych.

"Cztery Talie roku", czyli...
Po kolei. Będzie Talia duża czyli festiwal komedii - jesienią, Talia mała - latem, Talia bez barier, dla dzieci niepełnosprawnych - na wiosnę i Talia korzenie - związana z tradycją i folklorem - organizowana zimą.

Plan ambitny, ale czy uda się go zrealizować?
Nie omieszkam przytoczyć w tym miejscu słów Napoleona, który zapytany o swoją strategię na prowadzenie skutecznej wojny powiedział: "To bardzo proste. Wystarczą trzy rzeczy: pieniądze, pieniądze, pieniądze".

Kiedy zatem widzowie obejrzą pierwsze przedstawienie w "nowym" Teatrze Solskiego?
W listopadzie tego roku. Miesięczne opóźnienie zakończenia prac spowodowały majowo-czerwcowe opady deszczu.

Rafał Balawejder, rocznik 1974, absolwent IV LO w Tarnowie, z wykształcenia filolog polski; ukończył studia podyplomowe z zakresu public relations w WSE im. J. Tischnera oraz kursy i szkolenia z zakresu zarządzania firmą i zarządzania projektami. Od 2008 roku zastępca dyrektora tarnowskiego teatru.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto