Igrzyska Europejskie w Tarnowie? Dużo zależy od tego, jak wypadnie najbliższa wizytacja Areny Jaskółki

FLESZ - Przed nami fala upadłości?

Po tym, jak oficjalnie potwierdzono, że w Krakowie i Małopolsce odbędą się kolejne, letnie Igrzyska Europejskie prezydent Tarnowa w rozmowie z marszałkiem Małopolski zadeklarował, że miasto z chęcią przyjmie u siebie europejskich olimpijczyków, bowiem dysponuje bazą odpowiednią do rozegrania co najmniej kilkunastu dyscyplin. W ślad za rozmową do urzędu trafiło oficjalne pismo w tej sprawie, a kandydatura Tarnowa znalazła się na liście miejscowości, w których mogą odbywać się zmagania sportowców w 2023 roku.

Jakie dyscypliny w Tarnowie?

Główną areną takich rozgrywek miałaby być nowo wybudowana, kosztem 60 milionów złotych, hala sportowa w Mościcach.

- Obiekt idealnie nadaje się do meczów piłki ręcznej, koszykówki, siatkówki, ale mogłyby w nim na przykład odbywać się też takie dyscypliny, jak badminton, zapasy, judo, karate czy tenis stołowy – wylicza Arkadiusz Marszałek, pełniący obowiązki dyrektora Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Jak wyjaśnia, na razie nie wiadomo, kto i w jakich konkurencjach będzie rywalizował na tarnowskim obiekcie. Domyśla się, że wiążące w tej kwestii decyzje zapadną po wizycie delegatów na miejscu.

Arena Jaskóła jest na razie jedynym obiektem, który planują zobaczyć w mieście członkowie Europejskiego Komitetu Olimpijskiego. Oczekiwania były większe. Miasto pod Górą św. Marcina dysponuje bowiem m.in. świetną bazą do rozgrywania zawodów wspinaczki sportowej (m.in. hala TOSiR przy ul. Krupniczej czy hala przy PWSZ), na których odbywały się już zawody o randze międzynarodowej. Areną niektórych dyscyplin lekkoatletycznych mógłby być też zmodernizowany stadion przy ul. Piłsudskiego. - Działacze zapowiedzieli na początek wizytację Areny Jaskółki, ale kto wie, może następnym razem obejrzą pozostałe nasze obiekty. Do Igrzysk zostało jeszcze trzy lata – twierdzi Arkadiusz Marszałek.

Jeżeli decyzja będzie na tak, sport w wielkim, międzynarodowym wydaniu powróci do Tarnowa równo po 30 latach od Zimowej Uniwersjady w 1993 roku, kiedy to w starej Jaskółce toczyła się rywalizacja łyżwiarzy figurowych.

Hala generuje koszty, wpływów brak

Oddana końcem ub. roku Arena Jaskółka powinna generować wpływy pozwalające przynajmniej częściowo pokryć koszty utrzymania potężnego obiektu. Oszacowano je na ok. 1,8 mln zł rocznie, mnożąc przez dwa koszty funkcjonowania starej hali. Z powodu pandemii, życie w Jaskółce od marca praktycznie zamarło. Nie odbywają się zawody sportowe, odwołano lub przełożono na jesień koncerty i imprezy masowe. Koszty utrzymania hali, w związku z tym są wprawdzie mniejsze, ale cały czas miasto je ponosi.

- Musimy wykonywać skrupulatnie wszystkie przeglądy i serwisy, aby nie stracić 5-letniego okresu gwarancyjnego, między innymi na wentylację, ochronę przeciwpożarową, oświetlenie. To są ogromne kwoty, sięgające 900 tysięcy złotych – przyznaje Arkadiusz Marszałek.

Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.