Gruszów Mały. Trzyosobowa rodzina straciła w pożarze dach nad głową. Mieszkańcy, sołtys i urzędnicy spieszą z pomocą pogorzelcom

Pożar domu w Gruszowie Małym wybuchł w sobotę (25 marca) w nocy. Budynek, w którym przebywała trzyosobowa rodzina, nie nadaje się do zamieszkania. W wyniku pożaru zniszczeniu uległa cała konstrukcja dachu, który zapadł się, a większość wyposażenia domu nie nadaje się do użytku.

Kiedy mieszkańcy dowiedzieli się o tragedii, która spotkała ich sąsiadów, ruszyli z pomocą. Już w niedzielę (26 marca) rano na portalach społecznościowych ogłoszono zbiórkę potrzebnych rzeczy, które mieszkańcy dostarczyli do pani sołtys.

- Robimy, co możemy, by pomóc tej rodzinie. Odzew mieszkańców jest ogromny, przynieśli środki czystości, żywność, ubrania i już przekazaliśmy je rodzinie. Byli bardzo wzruszeni i dziękowali za wsparcie - podkreśla Barbara Chmiel, sołtys Gruszowa Małego.

Dom, w którym mieszkało małżeństwo z synem, był wynajmowany. Rodzina tymczasowe schronienie znalazła u bliskich. W akcję pomocy pogorzelcom zaangażował się także gmina Dąbrowa Tarnowska.

Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i Wsparcia Rodziny skontaktowali się już w niedzielę z poszkodowanymi. MOPS obiecał zasiłek na bieżące potrzeby, zaś Urząd Miejski zamierza zorganizować zbiórkę przedmiotów domowego użytku, które uległy zniszczeniu m.in. meble i sprzęt AGD.

- Jesteśmy w stałym kontakcie z rodziną. Chcemy im pomóc w znalezieniu nowego lokum – podkreśla Krzysztof Kaczmarski, burmistrz Dąbrowy Tarnowskiej.

Przyczyny pojawienia się ognia w domu ustala policja. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej – mówi  st.asp. Ewelina Fiszbain, oficer prasowy KPP w Dąbrowie Tarnowskiej. W tej sprawie prowadzone jest dochodzenie.

II Zlotu Morsów Powiatu Tarnowskiego