FLESZ - Czwarta fala COVID-19 w natarciu
Zorganizowana grupa przestępcza z Tarnowa
Na ławie oskarżonych zasiądzie w sumie siedem osób. Wśród nich są osoby powiązane ze środowiskiem pseudokibiców jednego z tarnowskich klubów piłkarskich, zawodnik MMA oraz adwokat. Pięć osób przebywa w tymczasowym areszcie, reszta będzie odpowiadała przed sądem z wolnej stopy.
Zarzuty są poważne. Prokurator Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach zarzucił całej siódemce popełnienie przestępstw polegających na udzielaniu osobom znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej pożyczek na lichwiarski procent.
- Cztery osoby są również oskarżone o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Kolejne zarzuty dotyczą również stosowania przemocy i gróźb bezprawnych w celu wymuszenia zwrotu świadczeń niewspółmiernych wobec kwoty udzielonych pożyczek - informuje Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.
Sprawę od śledczych z Tarnowa przejęli prokuratorzy ze Śląska
Początkowo sprawą zajmowała się Prokuratura Okręgowa w Tarnowie. Na jej polecenie w sierpniu ub. r. tarnowska policja zatrzymała pierwsze trzy osoby, które należały do szajki lichwiarzy. Przestępcy sami wystawili się organom ścigania, gdy jeden z podejrzanych zgłosił do Prokuratury Rejonowej w Tarnowie zawiadomienie o tym, że jeden z mieszkańców regionu nie chce wydać mu ciągnika rolniczego o wartości 200 tys. zł, który zakupił od niego dwa dni wcześniej. Okazało się, że wskazany mężczyzna okazał się być jedną z ofiar lichwiarzy.
Śledczy ustalili, że klientami grupy były osoby, które nie miały zdolności kredytowej i w bankach nie otrzymały pożyczek. Zaciągający pożyczki musieli później spłacać o wiele wyższe kwoty.
Oskarżeni nie przebierali w środkach, aby wydobyć od pożyczkobiorców jak najwięcej. Z akt prokuratury wynika, że zastraszali ich w różny sposób - grozili, wybijali szyby w samochodach i używali przemocy. Oprócz pieniędzy przejmowali drogie samochody i sprzęt rolniczy.
Podejrzani mieli także wywierać wpływ na świadków, już po zatrzymaniu przez policję.
Skala przestępstw była na tyle duża, że sprawę przejęli śledczy z Prokuratury Krajowej w Katowicach. W sumie grupie zarzucono 42 przestępstwa. Oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?