Po pierwszych 5 minutach spotkania tarnowianie prowadzili 4:2. Gospodarze zdołali jednak doprowadzić do remisu, a nawet wyszli na jednobramkowe prowadzenie.
Trener Patrik Liljestrand poprosił o czas na rozmowę ze swoimi zawodnikami. Po wznowieniu wynik dalej oscylował wokół remisu. Na 9 minut przed końcem pierwszej części spotkania tarnowianom udało się wyjść na dwubramkowe prowadzenie 13:11 i do przerwy utrzymali dwubramkową przewagę.
Po zmianie stron w bramce gospodarzy świetnie spisywał się Krzysztof Lipka i to głównie dzięki jego interwencjom tarnowianie nie byli w stanie powiększyć swojej przewagi.
Jednak w 42. Minucie po rzucie Alberta Sanka ekipie z Tarnowa udało się wyjść na czterobramkowe prowadzenie. Goście złapali wiatr w żagle i systematycznie powiększali przewagę. Na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem tarnowianie prowadzili 27:20.
Spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 38:27 na korzyść Grupy Azoty Unii Tarnów.
AZS UW Warszawa - Grupa Azoty Unia Tarnów 27:38 (15:17)
AZS UW: Lipka, Lender - Bulej 2, Zagroba 2, Skawiński 1, Witkowski, Przybysz 6, Salamoński, Węgielewski, Zawadzki 5, Wawszczak 2, Bienenda 2, Nowopolski, Szpejna 5, Targoński 1, Urbański 1
Unia: Małecki, Liljestrand - Sikora, Wojdan 3, Sanek 5, Yoshida 7, Matsuura 2, Bushkou 3, Tokuda 3, Dadej 7, Pinda 1, Kaźmierczak 3, Mrozowicz 4
FLESZ - Robert Lewandowski znów najlepszym piłkarzem świata
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?