Ferie w Tarnowie: nie będzie nudno!

Dla tych, którzy mogliby mieć problemy ze zdobyciem urlopu na cały okres ferii, jakimś wyjściem z sytuacji będzie posłanie pociechy do szkoły.
- Odkąd moja córka chodzi do szkoły, zawsze posyłam ją tam także na zajęcia podczas ferii i letnie półkolonie. Dziecko chwali sobie towarzystwo i nie nudzi się - opowiada Adrian, ojciec trzecioklasistki. Szkoła w ferie zapewnia dziecku fachową opiekę przez tydzień, po kilka godzin dziennie.

Takie zimowe zajęcia organizuje większość tarnowskich szkół podstawowych - nr 2, 5, 8, 9, 10, 11, 14, 17, 18, 19, ale także gimnazja - 4, 6, 10, 11, zespoły szkół sportowych i nr 5, a nawet część szkół średnich. - Wcale nie jest jeszcze za późno, by zdążyć zaplanować ferie swoim pociechom, zwłaszcza we współpracy ze szkołami - zapewniają miejscy urzędnicy.

Ferie zimowe w górach?

Dzieci oraz ich starsi koledzy i koleżanki na każdy dzień mają przygotowane inne atrakcje - począwszy od wypadów do parku wodnego albo na strzelnicę, po możliwość nauki wspinaczki sportowej. A więc sporo ruchu i czas spędzany również poza szkolnymi murach. I, co nie mniej istotne - za darmo i z reguły z posiłkiem.

Ale na ofercie 26. szkół akcja "Ferie w mieście" bynajmniej się nie kończy. Swoje propozycje przygotował Pałac Młodzieży, kluby sportowe i Tarnowski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Zwłaszcza ten ostatni spodziewa się tysięcy kilku- oraz nastoletnich klientów. Przede wszystkim w parku wodnym przy ul. Piłsudskiego. Od poniedziałku do piątku przed południem za godzinę pływania uczniowie tarnowskich szkół zapłacą tylko złotówkę. Poprzedniej zimy sprzedano ponad 2,1 tysiąca takich wejściówek.

- Teraz spodziewamy się rekordu, bo przecież basen jest dwa razy większy niż rok temu - mówi Edward Rusnarczyk, dyrektor TOSiR. Złotówkę kosztować ma również tercja na trzech sztucznych lodowiskach. Rok temu dwie ślizgawki w ferie przyciągnęły 2,3 tysiąca dzieci. - By z tej oferty skorzystać, warto pamiętać o zabraniu ze sobą szkolnej legitymacji - przypomina Marek Baran, dyrektor Wydziału Sportu w Urzędzie Miasta Tarnowa.

Minionej zimy na zajęciach organizowanych przez miasto uczniowie pojawili się blisko 19 tysięcy razy - tyle pojedynczych wejść odnotowano w sumie na poszczególnych imprezach. - W tym roku spodziewamy się nawet 20 tysięcy uczestników - prognozuje dyr. Baran. Za bezpłatne (lub kosztujące symboliczną złotówkę) zajęcia płaci miasto. Z budżetu przeznaczono na ten cel 135 tysięcy złotych.

Ferie to jednak nie tylko czas spędzany w pracowniach albo pod dachem hali sportowej. Dla fanów narciarstwa TOSiR organizuje wypady na stoki w Krynicy. Autokar będzie kursować tam trzy razy w tygodniu. Głównie wybierają się tam zorganizowane grupy, ale nie ma przeszkód, by dołączyli do nich indywidualni narciarze. W autokarze z reguły są wolne miejsca.

W trzy najbliższe soboty pomyślano również o rozrywce na świeżym powietrzy dla całych rodzin. Dzieci z rodzicami mogą wtedy poszaleć na śniegu w Parku Strzeleckim na imprezach organizowanych przez MKS Pałac Młodzieży. Oczywiście o ile dopisze pogoda. Gdyby okazała się kapryśna, rodzinne rywalizacje sportowe przeniesione zostaną do hali.

Prócz wymienionych wyżej placówek, klubów i organizacji do zimowej akcji przyłączają się nawet strażacy. I zapraszają grupy dzieci pod opieką dorosłych do zwiedzania swoich strażnic. Będzie okazja do obejrzenia z bliska najnowszego sprzętu bojowego oraz udziału w szkoleniu dotyczącym bezpiecznego zachowania w razie pożaru. To ostatnie odbywa się w specjalnej "komorze dymowej". Strażackie koszary zwiedzać można będzie codziennie, wystarczy wcześniej ustalić termin wizyty.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Skatował go za kobietę