O sukces w mieście nad Wisłokiem nie będzie jednak łatwo. Rzeszowianie lepiej rozpoczęli tegoroczny sezon. Po porażce na własnym torze z Włókniarzem Częstochowa wygrali kolejne dwa spotkania, a w ostatnią niedzielę wywieźli cenne punkty z gorącego terenu w Gnieźnie. Atutami rzeszowian są najskuteczniejszy w ub. roku żużlowiec w polskiej ekstralidze, Duńczyk Nicki Pedersen, prezentujący wysoką formę Rafał Okoniewski i Grzegorz Walasek oraz nowy nabytek w drużynie "Żurawi" Jurica Pavlić.
Tarnowscy kibice liczą na przełamanie dotychczasowej niemocy. Na torze w Rzeszowie zawsze dobrze spisywał się, zawodzący do tej pory w drużynie Unii, Maciej Janowski. Na rzeszowskim torze, w barwach Stali, występował też będący cieniem zawodnika z ub. sezonu Martin Vaculik.
Jeżeli ci dwaj zawodnicy wrócą do dawnej dyspozycji, a swoje zrobią Janusz Kołodziej, Leon Madsen i Artiom Łaguta tarnowianie nie muszą być na straconej pozycji.
Lokalne derby zawsze budzą emocje kibiców jednej i drugiej drużyny. Wielokrotnie były bardzo dramatyczne. Wystarczy wspomnieć mecz w roku 1992 - wyznaczony przez Stal na godz. 12 - po to, aby uniemożliwić dojazd Simonowi Wiggowi. Zawodnik Unii pokonał ponad 1100 km, zdążył na mecz, wywalczył 13 pkt. i poprowadził Unię do wygranej 46:43.
Cztery lata później na torze w Tarnowie Stal pokonała Unię 50:40 i w ten sposób przesądziła o degradacji "Jaskółek" do II ligi.
Niecodzienny mecz rozegrano w roku 2006. Ze startów na fatalnie przygotowanym torze po pierwszych wyścigach zrezygnowali Tomasz Gollob i Janusz Kołodziej. Jacek Gollob ostentacyjnie spóźniał się na starty i był wykluczany. Mecz zakończył się niecodziennym wynikiem 71:18. W niedzielę obie drużyny zapiszą kolejną kartę w historii derbowych pojedynków.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?