Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzisiejsze porodówki - co mają do zaoferowania ciężarnym?

Redakcja
Materiały Szpitala im. Biziela
Porody w wannie, w domu, jak najdłuższy kontakt mamy z dopiero co narodzonym dzieckiem - w ciągu kilkunastu lat warunki położnicze zmieniły się diametralnie. Oferty bydgoskich szpitali są w tym zakresie zdumiewające.


Czy w Bydgoszczy można rodzić "po ludzku"? - przerażające opisy porodów

Jeszcze 20-30 lat temu nikt nawet nie przypuszczał, że przyjście dziecka na świat może przebiegać w tak różnorodnych warunkach. Sprawa była bardzo prosta - odchodzą wody, pędem do szpitala, na porodówkę i już. Nikt nie pytał, czy tak, czy siak, czy tu, czy może tam. Mało tego - przecież jeszcze wcześniej, bo jakieś 70-80 lat temu, kobiety nawet nie marzyły o porodach w szpitalach. Taki „rarytas” pojawił się dopiero w połowie XX wieku! Do tego czasu dzieci przychodziły na świat w warunkach domowych, z pomocą akuszerki.

Przeniesienie narodzin z domu do szpitalnych sal paradoksalnie wcale nie oznaczało poprawy warunków rodzącej. Przynajmniej nie w początkowych latach funkcjonowania izb położniczych.

Ciężarna zdana tylko na siebie
Podczas pobytu w szpitalu kobiecie nie mogła towarzyszyć ani akuszerka, ani żadna bliska osoba. Ciężarna była zdana tylko na siebie i zupełnie obcych ludzi - personel medyczny. Natomiast po porodzie jej kontakt z dzieckiem ograniczał się do zaledwie kilkunastominutowych pór karmienia. Nie było też mowy o jakiejkolwiek pomocy w późniejszej opiece nad noworodkiem. Trudno się więc dziwić, że wymarzonym miejscem na poród był w tamtych czasach dom.

Jak jest dziś?

Ale - historia lubi zataczać krąg. Mimo olbrzymiego postępu w medycynie, znakomitego sprzętu i zdecydowanie bardziej ludzkiego podejścia personelu szpitalnego do rodzącej, coraz więcej ciężarnych decyduje się na poród właśnie w domu.

Jak wskazuje dr Maciej Socha z Kliniki Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej szpitala im. Biziela, trend ten wynika z faktu, że dawniej porody były bardzo zmedykalizowane. - Miały niewiele wspólnego z fizjologią - tłumaczy doktor.

Tymczasem, jak zaznacza, dziś szpitale oferują pacjentkom jak najbardziej naturalne i zarazem bezpieczne warunki do porodów. - Oczywiście ustalamy wszystko w porozumieniu z pacjentką - podkreśla dr Maciej Socha.

Co istotne - personel medyczny pionu położnictwa stosuje różnorodne techniki łagodzenia bólu porodowego. Są to: poród w pozycji wertykalnej, poród wodny, analgezja wziewna (leczenie bólu) z użyciem podtlenku azotu - „gazu rozweselającego” i oczywiście farmakologiczne znieczulenie porodu drogami natury.

Dodajmy od razu, że poród wodny odbywa się w specjalnej wannie, w asyście przeszkolonych w tym zakresie położnych. Od pierwszych godzin po porodzie szczególny nacisk kładziony jest na bliski kontakt matki z dzieckiem. Pacjentki przebywają z noworodkami w salach 2-3 osobowych. Na każde dwa pokoje przypada pełny węzeł sanitarny.

Porody w wodzie umożliwia też szpital miejski w Bydgoszczy. Pozostałe pacjentki mogą tu liczyć na sterowane elektrycznie łóżka porodowe, piłki, worki sacco i materace. Wszystko po to, by rodząca mogła wybrać optymalną pozycję przy porodzie.

„Miejski” pozwala też, by podczas porodu pacjentce towarzyszyła doula (osoba, która wspiera, doradza, pomaga w trakcie ciąży, porodu i połogu).

Podobnie, jak „Biziel”, lecznica na Kapuściskach też daje rodzącym możliwość użycia przy porodzie gazu rozweselającego. W razie konieczności pacjentka może również liczyć na bezpłatne znieczulenie zewnątrzoponowe.

Skóra do skóry

Bezpośrednio po porodzie, jeszcze na sali porodowej, realizowany jest dwugodzinny kontakt dziecka z mamą na zasadzie „skóra do skóry” połączony z pierwszym karmieniem. Po porodzie przez cięcie cesarskie kontakt „skóra do skóry” mogą realizować ojcowie, którzy za aktywny udział w porodzie otrzymują dyplomy uznania.

Szpital dysponuje salą przedporodową, salą intensywnego nadzoru nad matką i dzieckiem po porodzie oraz pokojem, gdzie osoby towarzyszące mogą chwilę odpocząć.

Rodzinną i domową atmosferę zapewnia ciężarnym również szpital MSW w Bydgoszczy. Oddział położnictwa, patologii ciąży i ginekologii liczy 22 łóżka oraz jedno-, dwu i trzyosobowe sale, każda z oddzielnym węzłem sanitarnym i miejscem do pielęgnacji noworodka. Porody odbywają się w bloku porodowym, w którym każda sala jest jednoosobowa. Dzięki temu możliwe są porody rodzinne z jedną osobą towarzyszącą, bez dodatkowych opłat.

Ma być jak najwygodniej

W celu zapewnienia pacjentkom komfortu rodzenia, sala przedporodowa i porodowa została wyposażona w piłki, materace i worki sacco, co pozwala rodzącej wybrać najbardziej optymalną pozycję w trakcie porodu.

Pacjentki mogą liczyć na całodobową opiekę lekarza ginekologa, położnika, oraz neonatologa. Do dyspozycji jest również anestezjolog, który gwarantuje możliwość skorzystania ze znieczulenia zewnątrzoponowego przez całą dobę.

Jeżeli istnieją do tego wskazania medyczne, ciąża może być zakończona cięciem cesarskim w sali operacyjnej, znajdującej się tuż przy bloku porodowym.

Marta Pieszczyńska

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto