Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dawid Mieczkowski: testy w Krakowie miło wspominam

Andrzej Mizera
Grzegorz Golec
- Pobyt w Wiśle oceniam pozytywnie. Zaprocentowało doświadczenie, które zdobyłem podczas nieudanych testów w poprzednim roku z GKS-ie Bełchatów. Wtedy byłem spięty i to się później odbiło. W Krakowie odbyłem trzy treningi ze szkolącym w Wiśle Pawłem Primelem. Ocenił mnie dobrze, chociaż oczywiście zaznaczył, że są rzeczy, nad którymi muszę pracować - mówi Dawid Mieczkowski, bramkarz Okocimskiego Brzesko

Pożegnanie rundy jesiennej może Pan miło wspominać. Słaby wynik drużyny osłodziły Panu testy w krakowskiej Wiśle? Jak je ocenia?
Sam fakt zainteresowania się mną krakowskiego klubu był dla mnie zaskoczeniem. Nie spodziewałem się, że po słabej w naszym wykonaniu rundzie jesiennej ktoś zainteresuje się zawodnikami Okocimskiego Brzesko. Tak się stało. Oprócz mnie - na testy, ale do Polonii Warszawa, pojechali Konrad Wieczorek i Rafał Cegliński. Pobyt w Wiśle oceniam pozytywnie. Zaprocentowało doświadczenie, które zdobyłem podczas nieudanych testów w poprzednim roku z GKS-ie Bełchatów. Wtedy byłem spięty i to się później odbiło. W Krakowie odbyłem trzy treningi ze szkolącym w Wiśle Pawłem Primelem. Ocenił mnie dobrze, chociaż oczywiście zaznaczył, że są rzeczy, nad którymi muszę pracować.

Co konkretnie ma Pan do poprawienia?
Chodzi o kontrolowanie piłki. Pozostałe rzeczy, dynamika, siła, praca nóg czy charakter, były w porządku.
Czyli wiele rzeczy na plus.

To kiedy trafi Pan do Wisły? Paweł Primel nie wykluczył takiego rozwiązania. Powiedział, że to melodia przyszłości.
Miło mi słyszeć takie słowa. W tej sprawie decydujący głos należy do "Białej Gwiazdy".

Czy braki, o których Pan wspomniał, mogą wynikać z zaniedbań, jeżeli chodzi o trening bramkarski?
Powiem inaczej. W klubie ćwiczę z Jarkiem Palejem i wykonuję świetną robotę. Trenujemy według ustalonego harmonogramu. Jarek nie ma na pewno takiego doświadczenia jak szkoleniowcy z ekstraklasy. Jest jednak bardzo dobrym trenerem, który pracuje z dużym zaangażowaniem.

Oceniając testy wspominał Pan, że do tej pory nie miał okazji tak ciężko pracować.
Intensywność zajęć była duża. To też spowodowało, że w pewnym momencie mnie "przytkało". Trwało to chwilę. Nie zamierzałem jednak schodzić z boiska.

Wisła dla Pana może być tematem-rzeką. Czy bramkarzem Okocimskiego interesują się również inne kluby.
Coś może być na rzeczy, ale nic więcej na dzisiaj nie powiem.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto