Apel o wsparcie osieroconej rodziny Daniela Chojnackiego nie pozostał bez echa. Internauci ruszyli z wpłatami. Organizatorzy zbiórki chcą zebrać 500 tysięcy złotych, by pani Katarzyna, żona Daniela i ich pięcioro dzieci, nie pozostali sami z tą ogromną tragedią.
Wciąż brakuje nam słów, które opiszą jak wielką stratę i pustkę zostawia po sobie Daniel Chojnacki. Wszyscy, którzy go znali wiedzą, że zawsze pomagał wszystkim, którzy tego potrzebowali - czytamy na FB Karkonoskiej Grupy GOPR.
Przyjacielu, teraz my zrobimy wszystko, żeby pomóc Twojej Kasi i piątce ukochanych dzieci - deklarują ratownicy.
Na portalu pomagam.pl założyli zbiórkę, by wesprzeć panią Katarzynę, przed którą stoi olbrzymie wyzwanie - samotnie wychować Tytusa, Różę, Kalinę, Hanię i Olka
Chcemy, żeby w tej trudnej drodze, która ją teraz czeka, miała zapewnione bezpieczeństwo finansowe - piszą przyjeciele pana Daniela
.
Więcej o nim, jego pasjach, miłości do żony i dzieci, akcjach, które organizował we Wrocławiu i Karkonoszach, przeczytacie TUTAJ
Organizatorzy zbiórki planują zebrać 500 tysięcy złotych.
W ciągu dwóch dni zebrali 224 tysiące złotych. Kwota rośnie w dużym tempie. Wpłaty płyną z Polski i innych krajów. Wpłacający często dodają słowa wsparcia, otuchy i współczucia dla rodziny pana Daniela.
O jego tragicznej śmierci przeczytacie tutaj
Organizatorzy zbiórki podkreślają, że ma ona na celu zebranie funduszy dla Kasi, żony Danka. Na pomoc prawną i psychologiczną. Na zbudowanie poczucia bezpieczeństwa finansowego w trudnych chwilach, w których każdy moment należy poświęcić dzieciom, nie martwiąc się o finanse.
Kliknij "wesprzyj", żeby przejść do zbiórki:
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?