FLESZ: Urlop rodzicielski ulega zmianie
Szymek jest najmłodszy z trójki rodzeństwa. W szpitalu był prawdziwym aniołkiem - tylko jadł i spał. Ale gdy przyjechał do domu, to dopiero wtedy pokazał różki. Od rodziców domaga się noszenia i bujania.
- Ma też swoje humorki od których na przykład zależy czy butelkę z mlekiem zje w ciągu 10 czy 40 minut - opowiada z uśmiechem Krzysztof Piątek, tata trojaczków.
Z kolei Zuzia już w brzuszku mamy pokazała swój charakter kiedy nie chciała pozwolić sobie zbadać tętna i uciekała. - To indywidualistka, zawsze potrafi wyegzekwować to, czego chce. Decyduje kiedy je albo się przebiera - mówi Monika Piątek, mama trojaczków. Tatą już rządzi. Mama jest ciut bardziej odporna na humory córki.
Najstarszy i zarazem najgrzeczniejszy z całej trójki jest Filip. Wystarczy go przewinąć, nakarmić i idzie spać albo spokojnie leży w łóżeczku i z zainteresowaniem ogląda wszystko co dzieje cię wkoło.
Damy radę!
Piątkowie o tym, że zostaną rodzicami trojaczków dowiedzieli się w szóstym tygodniu ciąży, podczas pierwszego badania USG. Kiedy lekarz przeprowadzający badanie powiedział, że zostaną rodzicami trójki dzieci, nie mogli uwierzyć.
- Braliśmy pod uwagę, że mogą być bliźniaki bo są już u nas w rodzinie, ale trójki się nie spodziewaliśmy - przyznaje Krzysztof.
- Początkowo myślałam, że doktor żartuje - dodaje Monika. Wątpliwości prysły, gdy lekarz z powagą powtórzył to, co zobaczył na monitorze. Piątkowie zareagowali z radością. - Nawet przez myśl nam nie przeszło, że sobie nie poradzimy - dodaje szczęśliwy tata.
Ciąża Moniki nie należała do łatwych. Przez cały czas musiała leżeć w łóżku, a ostatnie dwa miesiące spędziła w szpitalu. Wszystko jednak szczęśliwie się skończyło.
Trojaczki przyszły na świat 29 lipca przez cesarskie cięcie w jednym z krakowskich szpitali . Pierwszy urodził się Filip, który był najsilniejszy (2,1 kg, 42 cm)y. Później na świecie pojawili się kolejno Zuzia (1760 kg, 42 cm) i Szymek (1600 kg, 41 cm).
Rodzice na medal
Pierwsze trzy tygodnie trojaczki spędziły w szpitalu. Dopiero gdy nabrały sił, mogły jechać do rodzinnego domu. Pierwszej nocy Monika i Krzysztof w ogóle nie zmrużyli oka, ale szybko opracowali system opieki nad pociechami.
Karmienie i zmiana pieluch to domena Moniki. Ale gdy Krzysztof wraca z pracy, wyręcza żonę. - Potrafi zrobić dosłownie wszystko. Jest tatą na medal - chwali mama trojaczków. Pomaga także w kąpaniu maluszków.
- Ja je myję, a on szybciutko wymienia wodę - opowiada Monika. Czas na pranie i prasowanie ubranek przychodzi natomiast wtedy, gdy wszystkie maluchy jakimś cudem razem zasną.
Mamie i tacie maluchów pozostaje w rezultacie tylko niewielka część doby na zmrużenie oka. Dzielnie znoszą jednak nawał obowiązków. - Nie wyobrażamy sobie, żebyśmy mieli jedno dziecko . Wtedy nie mielibyśmy chyba co robić - mówią z uśmiechami.
Filip, Zuzia i Szymek mają już za sobą pierwszy spacer. Odkąd pojawili się z rodzicami w miejscowości, wzbudzają tam niemałą sensację.
Gmina Tuchów pomaga
Filip, Zuzia i Szymon z Dąbrówki Tuchowskiej to pierwsze w historii trojaczki w gminie Tuchów. Burmistrz miasteczka Małgorzata Marszałek kupiła dla trójki nowych mieszkańców gminy łóżeczka wraz z niezbędnymi materacami i pościelą. Maluchy dostały także prezenty od sołtysa Dąbrówki Tuchowskiej i jednego z radnych. Były to chusteczki nawilżające i pampersy. Z upominkami odwiedziła dzieci delegacja z gminy.
- Tarnów w latach 90. Aż trudno uwierzyć, że tak wyglądał!
- Małopolska. Oto alimenciarze i alimenciarki, których szuka policja [RAPORT WRZESIEŃ]
- Gdzie w Tarnowie kursanci najczęściej oblewają egzaminy na prawo jazdy [TOP 10 LOKALIZACJI]
- Wiktoria swą urodą czaruje nie tylko fanów żużla [ZDJĘCIA]
- Wysyp grzybów w lasach regionu tarnowskiego trwa [ZDJECIA]
- Tarnów. Znani absolwenci naszych liceów [GALERIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?