Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czarna: podpalił małżonkę, ale nie trafi za kratki

Łukasz Jaje
fot. archiwum
Zapadł wyrok w bulwersującej sprawie mieszkańca Czarnej (k. Dębicy), który w marcu ubiegłego roku podpalił małżonkę. Jan G. został za to skazany tylko na dwa lata w zawieszeniu na trzy. Tak niska kara spotkała się z oburzeniem organizacji walczących z przemocą w rodzinie. Wyrok nie jest prawomocny, prokuratura zapowiada apelację.

Jan G., który musi również poddać się leczeniu odwykowemu, przypadkowo oblał rozpuszczalnikiem żonę, a po chwili z premedytacją ją podpalił. Kobieta doznała trwałych oparzeń skóry w okolicach szyi i klatki piersiowej. To nie był pierwszy wybryk 54-latka. Przez lata znęcał się on nad rodziną. Mężczyźnie postawiono także zarzut kierowania gróźb przy użyciu noża. Sąd jednak skazał go tylko za uszkodzenie ciała żony.

Czytaj także: Powiat tarnowski: za kratki za wykastrowanie psa

- Pokrzywdzona cofnęła wniosek o ściganie męża. Kobieta oświadczyła, że wybaczyła mężowi wszystko to, co jej zrobił - mówi Krzysztof Sebastianka, zastępca prokuratora rejonowego w Dębicy. Kara byłaby wyższa, gdyby nie postawa świadków, którzy w większości skorzystali z prawa do odmowy składania zeznań.

Wyrok wywołał oburzenie w środowisku osób walczących z przemocą w rodzinie. W sprawę zaangażowała się tarnowska Liga Kobiet Polskich. - Kobieta maltretowana przez lata jest po prostu uzależniona od - nie bójmy się użyć tego słowa - bandyty. Przemocy fizycznej towarzyszy przecież przemoc psychiczna. Prawdopodobnie ta pani boi się, że gdy mąż pójdzie siedzieć, to ona sobie nie da rady w życiu - tłumaczy Stanisława Czernik-Adamczyk, szefowa Ligi Kobiet Polskich w Tarnowie, która na początku tego roku prowadziła szkolenia tarnowskich dzielnicowych. Stanisława Czernik-Adamczyk uczyła policjantów, jak mają postępować w przypadkach interwencji dotyczących przemocy w rodzinie.

- W około 90 procentach ofiarami są kobiety. Coraz więcej osób nie ulega strachowi i kieruje sprawy do sądu. Wzrosła także ilość stosowania procedury niebieskich kart. W skrócie polega ona na tym, że dzielnicowy monitoruje, jak wygląda sytuacja w rodzinie, w której doszło do przemocy - mówi Olga Żabińska, rzeczniczka prasowy KMP w Tarnowie.

Ofiary przemocy, nie tylko kobiety, ale i mężczyźni mogą szukać także pomocy właśnie w Lidze Kobiet Polskich (nr tel. 14 621 23 86). - Bardzo ważne jest wsparcie ze strony rodziny. Tylko dzięki licznym rozmowom można wyjść z traumy - kończy szefowa LKP.

Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Olszyny: zwyrodnialcy pocięli psa żyletką

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto