Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej z trwającą budową elektrowni wodnej na Dunajcu w Ostrowie koło Tarnowa? Według ekspertyzy zagraża chronionym gatunkom ryb

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Budowa małej elektrowni wodnej na Dunajcu w Ostrowie trwa już blisko rok. Ekolodzy od początku sprzeciwiają się inwestycji
Budowa małej elektrowni wodnej na Dunajcu w Ostrowie trwa już blisko rok. Ekolodzy od początku sprzeciwiają się inwestycji Towarzystwo na Rzecz Ziemi
Jest już gotowa ekspertyza zlecona przez Regionalną Ochronę Środowiska w sprawie oddziaływania powstającej na Dunajcu w Ostrowie małej elektrowni wodnej na głowacza białopłetwego, który jest chronionym gatunkiem ryby. Autor dokumentu, jednoznacznie stwierdził, że elektrownia stanowi śmiertelne zagrożenie dla tego gatunku. Ekolodzy żądają wstrzymania inwestycji.

Nowe narzędzie do walki z cyberprzestępczością od CERT Polska

od 16 lat

Budowa małej elektrowni wodnej na Dunajcu w Ostrowie trwa już od blisko roku. Inwestycja jest wykonana w połowie. Obecnie prace prowadzone są przy przepławce, czyli konstrukcji, która będzie miała za zadanie umożliwienie rybom pokonania progu wodnego wybudowanego w ramach elektrowni.

Chociaż prace są już na zaawansowanym etapie, to wciąż nie milkną apele ekologów domagających się wstrzymania robót. Gdy tylko rozpoczęto budowę elektrowni, zwracali się do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o podjęcie pilnych działań. RDOŚ zlecił więc wykonanie ekspertyzy, która miała pokazać, jakie skutki dla środowiska niesie ze sobą budowa obiektu w Ostrowie.

- Z tej opinii jasno wynika, że zostaną zniszczone siedliska głowacza białopłetwego, który jest przedmiotem ochrony na obszarze Natura 2000 Dolny Dunajec. My nie widzimy innej możliwości niż wstrzymanie prac - mówi Robert Wawręty wiceprezes Towarzystwa na rzecz Ziemi.

Elektrownia w Ostrowie wpłynie na nieodwracalne zniszczenie siedlisk ryb

Ekolodzy zwracają uwagę, że decyzja środowiskowa dla elektrowni została wydana w 2005 roku bez uwzględnienia jej wpływu na projektowane obszary Natura 2000. Po ich interwencji w RDOŚ urzędnicy zaczęli bliżej przyglądać się inwestycji pod Tarnowem. Inwestor po donosach ekologów wykonał ekspertyzę, która wskazała, że obiekt, który powstanie na Dunajcu, nie wpłynie znacząco na środowisko.

RDOŚ jednak zlecił niezależną ekspertyzę, którą przygotował dr hab. Bogdan Wziątek specjalizujący się w ekspertyzach rybackich i przyrodniczych. W opracowaniu jednoznacznie stwierdził, że elektrownia wodna w Ostrowie stanowi duże zagrożenie dla głowacza białopłetwego.

- "Efektem realizacji inwestycji będzie nieodwracalne zniszczenie siedlisk głowacza białopłetwego na odcinku nie mniejszym niż 2600 m w tym powierzchnia utraconych tarlisk i miejsc odchowu młodzieży wynosić będzie około 49000m2 , co należy uznać za znacząco negatywne oddziaływanie na obszar Natura 2000 Dolny Dunajec" - czytamy w ekspertyzie naukowca.

Dr. Wziątek zwraca również uwagę, że budowana przez inwestora przepławka dla ryb wcale nie polepszy sytuacji głowacza białopłetwego, a także innych chronionych gatunków ryb m.in. kozy złotawej.

- Przy zakładanych parametrach stopnia wodnego na skutek pogorszenia jakości wody w powstałej powyżej cofce również migracje innych gatunków wędrujących w górę i w dół Dunajca mogą zostać poważnie ograniczone. Dotyczy to szczególnie osobników młodocianych bardziej wrażliwych na jakość wody - zaznacza autor ekspertyzy.

RDOŚ nie będzie żądał od inwestora wstrzymania prac, albo propozycji działań minimalizujących negatywne skutki

Przedstawiciele spółki MEW Ostrów, która odpowiada za inwestycję, nie chcą komentować sprawy do czasu ostatecznej decyzji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Autor ekspertyzy przygotowanej na zlecenie RDOŚ uważa natomiast, że sposobem, aby zachować bezpieczeństwo ryb, jest budowa sztucznego koryta bocznego na długości 3 kilometrów, który omijałby próg i dawał rybom warunki do swobodnej migracji.

- Ze względu na ukształtowanie, zagospodarowanie i własności terenu jest to metoda nierealna, więc chcemy, żeby inwestor jeszcze coś od siebie zaproponował, bo to jest w jego interesie. Chcemy, aby te działania były możliwe do wykonania i dawały efekt gwarantujący, że te siedliska ryb nadal będą funkcjonować - mówi Ada Słodkowska-Łabuzek, rzecznik prasowy RDOŚ w Krakowie

Na wtorek 7 lutego jest przewidziane spotkanie autora ekspertyzy z inwestorem i ekologami z Towarzystwa na Rzecz Ziemi, które RDOŚ organizuje w ramach prowadzonego postępowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Co dalej z trwającą budową elektrowni wodnej na Dunajcu w Ostrowie koło Tarnowa? Według ekspertyzy zagraża chronionym gatunkom ryb - Gazeta Krakowska

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto