Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bruk-Bet Termalica wygrywa z Puszczą w zaległym meczu. „Słonie” już drugie w tabeli

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Ten mecz miał zostać rozegrany 11 marca. Wtedy jednak na przeszkodzie stanęła pogoda. Tym razem zagrano w dobrych warunkach, a w boju małopolskich drużyn lepsza okazała się ekipa Bruk-Betu Termaliki.

Mecz jeszcze na dobre się nie rozpoczął, a już „Słonie” prowadziły 1:0. Andrzej Trubeha wykorzystał fatalny błąd Romana Jakuby i w sytuacji sam na sam z Kewinem Komarem spokojnie pokonał bramkarza Puszczy.

Lekko zszokowani takim obrotem sprawy goście ruszyli do ataków i jak to mają w zwyczaju, po stałych fragmentach gry w polu karnym Bru-Betu raz czy drugi było groźnie. Ale bliżej podwyższenia wyniku byli gospodarze, gdy głową strzelał Tomas Poznar.

Piłkarzom Bru-Betu dość łatwo przychodziło też zdobywanie terenu. Wygrywali pojedynki, goście byli często spóźnieni. W 20 min kolejna dynamiczna akcja „Słoni”, w której Andrij Dombrowskyj złamał akcję do środka i uderzył mocno sprzed linii pola karnego. Po drodze był jeszcze rykoszet od Romana Jakuby i piłka wylądowała pod poprzeczką.

Miejscowi mieli dwie bramki zaliczki i zwolnili. Inicjatywę przejęła Puszcza, która goli szukała posyłając przede wszystkim dośrodkowania w pole karne Bruk-Betu. Stuprocentowych sytuacji z tego nie było, jedynie trochę zamieszania. „Słonie” obroniły się jednak i na przerwę zeszły przy prowadzeniu 2:0.

Po tak bezbarwnej, po prostu słabej pierwszej połowie w wykonaniu Puszczy, w przerwie trener Tomasz Tułacz zadziałał błyskawicznie. Zrobił aż trzy zmiany, których celem było rozruszanie niemrawej gry „Żubrów”. Poskutkowało od razu. W 47 min Puszcza miała rzut wolny. Rozegrany jak zwykle w przypadku drużyny z Niepołomic sprytnie stały fragment gry, zupełnie zaskoczył niecieczan. Dośrodkowaną w pole karne piłkę trącił Rok Kidrić i mieliśmy już tylko 2:1.

Kolejne minuty to było więcej walki niż gry. Gospodarze nieco się pogubili, mieli problem, żeby złapać swój rytm. A Puszcza szła do przodu. Inna sprawa, że po godzinie gry goście mieli trudniej, bo drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę dostał Wojciech Hajda.

Ta kartka spowodowała, że Bruk-Bet nieco otrząsnął się z przewagi Puszczy. Gospodarze znów zaczęli mieć swoje sytuacje. „Żubry” choć grały w dziesiątkę, nie rezygnowały jednak z prób odrabiania strat. Dobrą okazję miał w 79 min Tomasz Wojcinowicz. Strzelał z pola karnego w dalszy róg, ale pomylił się nieznacznie. Ostatecznie Bru-Bet zdołał się obronić, a trzy punkty wywindowały ekipę z Niecieczy już na drugie miejsce w tabeli.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Puszcza Niepołomice 2:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Trubeha 1, 2:0 Dombrowskyj 20, 2:1 Kidrić 47.
Bruk-Bet: Loska - Tekijaski, Biedrzycki, Putiwcew, Hilbrycht (63 Fornalczyk) - Zawijkyj, Dombrowskyj (87 Farbiszewski), Ambrosiewicz, Trubeha (87 Śpiewak), Karasek (78 Błachewicz) - Poznar (63 Hubinek).
Puszcza: Komar - Pięczek (88 Gruszecki), Wojcinowicz, Jakuba, Koj - Thiakane (46 Tomalski), Hajda, Serafin, Zapolnik (46 Kramarz), Boguski (46 Klisiewicz) - Kidrić (64 Stec).
Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków). Żółte kartki: Ambrosiewicz, Hilbrycht, Biedrzycki, Loska, Tekijaski, Hubinek - Hajda, Jakuba, Koj, Kramarz. Czerwona kartka: Hajda (60, druga żółta). Żółtą kartką ukarany został też trener Bruk-Betu Termaliki Radoslav Latal. Widzów: 1614.

I LIGA WIOSNA 2023: WYNIKI, TABELA, TERMINARZ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bruk-Bet Termalica wygrywa z Puszczą w zaległym meczu. „Słonie” już drugie w tabeli - Gazeta Krakowska

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto