Po niemrawym początku rundy piłkarze Bruk-Betu złapali odpowiedni rytm. I jak widać, ani w głowie im to zmarnować . Zespół udowadnia to swoimi wynikami. Po kilkudniowym pobycie na drugim końcu kraju z trudnych wyjazdów do Iławy i Wysokiego Mazowieckiego do Niecieczy wraca bogatszy o sześć punktów. To na kilka kolejek przed zakończeniem rozgrywek jest kapitałem wręcz olbrzymim.
Warto zaznaczyć, że niecieczanie wygrywają, prezentując przy tym bardzo dobrą postawę w defensywie. W czwartym kolejnym spotkaniu nie stracili bramki. A przy okazji wpędzili w małopolski kompleks zespół z Wysokiego Mazowieckiego. Ruch na własnym boisku w tym sezonie przegrał dwa razy. Najpierw z Okocimskim, a wczoraj z Bruk-Betem.
Przed tym meczem do składu niecieczan powrócił Leśniowski, który ostatnio pauzował za kartki. Z tego powodu nie zagrał natomiast Kot. Pierwsza połowa nie była wielkim widowiskiem. Zespoły zaprezentowały się słabiej, niż się spodziewano. Wpływała na to głównie kiepska płyta boiska - najgorsza w drugiej lidze. To ograniczało zapędy zawodników.
Owszem, ambicji, woli walki nie można było im odmówić. Gorzej jednak było z skutecznością. W 20 min groźnie uderzył Łukasik. Bruk-Bet również miał dwie okazje. Jednak szarże Szczoczarza i Smółki nie przyniosły efektu bramkowego. W 28 min z boiska musiał zejść Trafarski, który zaczął mieć kłopoty z jednym z mięśni. Dobrze ostatnio dysponowanego napastnika zastąpił Smółka.
Rozgrywana przy mocno padającym deszczu druga połowa świetnie zaczęła się dla niecieczan. W 47 min po podaniu Wójcika Szczoczarz ładnie wrzucił piłkę w pole karne. Ta przeszła wzdłuż bramki. Dopadł do niej Smółka i z 5 metrów skierował ją do siatki.
Gospodarze odpowiedzieli słabym strzałem w 55 min Łukasika, po ładnej akcji Żaglewskiego. Prowadzący Bruk-Bet kontrolował grę i nie pozwolił Ruchowi na zbyt wiele.
Ruch Wysokie Mazowieckie - Bruk-Bet Nieciecza 0:1 (0:0)
Bramka: Smółka 47.
Sędziował: Pożarowszczyk (Lubin).
Widzów: 100.
Ruch: Rakowiecki 3 - Kołłątaj 3, Zitka 2, Czarnecki 3, Derliński 3 - Trzaskalski 2, Strózik 3, Kołodziejczyk 3, Żaglewski 3 (64 Jegliński) - Łukasik 3 (77 Filipek), Bzdęga 3 (67 Twardowski).
Trener: Miroslav Copjak.
Bruk-Bet: Budka 3 - Zontek 4, Czarny 3, Cios 4, Wójcik 4 - Szałęga 3, Prokop 3, Cygnar 3 (75 MetzI), Leśniowski 3 (78 Kwiek) - Szczoczarz 3 (78 Dzierżanowski), Trafarski (28 Smółka 4).
Trener: Marcin Jałocha.
Piłkarz meczu: Paweł Smółka.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?