Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Borzęcin-Tarnów. Zlecił koledze napad z maczetą na ojczyma, a później sam zgłosił to na policję. Obaj staną przed sądem

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Jeden ze sprawców uzbrojony był w maczetę
Jeden ze sprawców uzbrojony był w maczetę archiwum KPP Brzesko
Do Sądu Okręgowego w Tarnowie trafił akt oskarżenia przeciwko dwóm młodym mieszkańcom powiatu brzeskiego, którzy na początku roku dokonali rozboju na 41-letnim mieszkańcu Borzęcina. Mężczyzna to partner matki jednego ze sprawców.

FLESZ - Znamy nową listę obostrzeń

Na ławie oskarżonych tarnowskiego sądu zasiądą młodzi ludzie w wieku 18 i 19 lat. Jak ustalili śledczy, młodszy z nich chciał zdobyć gotówkę od partnera swojej matki, z którym mieszkał pod jednym dachem. Wpadł na pomysł, aby na niego napaść. Nie chciał jednak robić tego sam i o pomoc poprosił kolegę.

Szczegóły napadu ustalili kontaktując się ze sobą za pomocą komunikatora internetowego. Przez internet dokonali również zakupu maczety, która miała im posłużyć do przestępstwa.

Zamaskowany napastnik przyłożył ostrze maczety do gardła i groził śmiercią mieszkańcowi Borzęcina

Plan zrealizowali w nocy z 19 na 20 stycznia tego roku. 18-latek najpierw pojechał do mieszkania kolegi, i stamtąd około godziny 20 wyruszyli do Borzęcina.

Obaj mężczyźni byli zamaskowani. Młodszy z nich stanął na czatach przed domem, w którym przebywał ojczym. 19-latek wszedł do środka, podszedł do zaskoczonego 41-latka i zażądał gotówki. Wyciągnął też maczetę i zaczął grozić śmiercią, przykładając mężczyźnie ostrze do szyi. Dla większego efektu, uderzył nią jeszcze kilkukrotnie w stół. Robił to z tak dużą siłą, że maczeta się złamała.

Przerażony 41-latek oddał napastnikowi portfel, w którym znajdowało się 140 zł. 19-latek zabrał gotówkę i razem z kolegą oddalili się z miejsca napadu. Zostawili jednak na miejscu złamane ostrze maczety.

Do tarnowskiego sądu trafił akt oskarżenia, podejrzanym grozi do 15 lat więzienia

Gdy około godziny 3 w nocy 18-latek wracał do domu, postanowił zadzwonić na policję i opowiedzieć o rozboju na ojczymie. Mówił, że „gryzło” go sumienie i dlatego postanowił powiadomić o przestępstwie oraz przyznać się do jego popełnienia.

Razem z kolegą od maczety zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Brzesku. Usłyszeli zarzut dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Obaj zostali tymczasowo aresztowani. Śledczy w ostatnich dniach skierowali w tej sprawie do Sądu Okręgowego w Tarnowie akt oskarżenia.

- Sprawcom grozi od trzech do piętnastu lat pozbawienia wolności. Natomiast oczywiście okoliczności sprawy oraz postępowanie sprawców będą przez sąd oceniane indywidualnie - informuje Tomasz Kozioł, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto