Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Barbara Prymakowska zamieniła narty na buty sportowe i wystartowała w Grand Prix Krakowa w biegach górskich. Do Tarnowa wróciła z dyplomem

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Barbara Prymakowska stanęła na podium z dużo młodszymi zawodnikami, którzy zajęli pierwsze miejsca w swojej kategorii wiekowej
Barbara Prymakowska stanęła na podium z dużo młodszymi zawodnikami, którzy zajęli pierwsze miejsca w swojej kategorii wiekowej archiwum Barbary Prymakowskiej
Kondycji i formy Barbarze Prymakowskiej mógłby pozazdrościć niejeden nastolatek. 79-letnia tarnowianka po raz kolejny udowodniła, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Po raz pierwszy w tym sezonie zimowym w czasie zawodów zamiast nart ubrała adidasy i biegnąc po oblodzonej trasie, zajęła pierwsze miejsce w Grand Prix Krakowa w kategorii wiekowej 70+.

Barbara Prymakowska na stracie Grand Prix Krakowa w biegach górskich

Bieg Karnawałowy odbyły się w miniony weekend (4-5 lutego) w Krakowie i jak przyznaje Barbara Prymakowska, był jednym z najtrudniejszych w tym sezonie. Nie tylko ze względu na to, że 79-latka po raz pierwszy tej zimy, w czasie zawodów miała ubrane buty zamiast nart, ale również bardzo trudne warunki panujące na blisko 12-kilometrowej trasie.

Było bardzo ślisko i biegło się jak po lodzie, sama nawet zaliczyłam, na szczęście niegroźny upadek. Z reguły nie narzekam, ale pomyślałam sobie wtedy, że nigdy więcej już nie pobiegnę po śniegu w butach takich, jakie miałam – opowiada Barbara Prymakowska.

79-latka na zawody włożyła buty sportowe. W ostatniej chwili wyjeżdżając z Tarnowa, z plecaka wyjęła metalowa nakładki, które pomogłyby jej na oblodzonej trasie. - Myślałam, że nie będą mi potrzebne - podkreśla 79-latka.

Najszybsza babcia świata zaskakuje formą

W czasie wręczenia dyplomów stanęła na podium z dużo młodszymi zawodnikami, którzy zajęli pierwsze miejsca w swoich kategoriach wiekowych. To już czwarty Bieg Barbary Prymakowskiej w Grand Prix Krakowa w biegach górskich. Pierwsze zawody zaliczyła w listopadzie, kolejne w grudniu i styczniu.

Tarnowianka po zawodach nie zamierza długo odpoczywać. Na poniedziałek (6 lutego) zaplanowała marsz wraz z psem. Zakwasy po biegu? To nie dotyczy najszybszej babci świata. - Wstałam i nic mnie nie boli – podkreśla 79-latka. W nadchodzący weekend chce wystartować w Biegu Podhalańskim w Nowym Targu.

Nowe narzędzie do walki z cyberprzestępczością od CERT Polska

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto