18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Azbest jest niezniszczalny, ale my go unieszkodliwiamy

Dorota Dejmek

Rozmowa z Janem Sipiorem, burmistrzem miasta i gminy Szczucin

- 40 gmin z Małopolski i około 6 tysięcy obiektów, zarówno budynków prywatnych, jak i komunalnych, będzie objętych 4-letnim programem  wspierającym bezpieczne usuwanie, składowanie i unieszkodliwianie  rakotwórczych materiałów azbestowych. 


- To efekt 3-letnich zabiegów gminy Szczucin, zakończonych  podpisaniem 12 lipca bieżącego roku umowy ze Szwajcarską Radą  Federalną o wdrażaniu Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy.   
Mechanizm umowy dofinansowującej przedsięwzięcie przez Szwajcarską  Radę Federalną skierowany jest na działania w zakresie ochrony środowiska i zmniejszania różnic społeczno-gospodarczych w obrębie  rozszerzonej w 2004 roku Unii Europejskiej. 


- Na jakim etapie jest obecnie projekt "Demontaż i bezpieczne  składowanie wyrobów zawierających azbest z obszaru województwa  małopolskiego" realizowany na podstawie tej umowy?

- Obecnie jesteśmy na etapie przygotowawczym. Mamy już środki,  technologie, partnerów, ale konieczne są działania przygotowawcze, przejście przez całą procedurę administracyjną, czyli ogłoszenia zamówień, przetargi. Liczymy, że etap przygotowawczy zakończymy jeszcze przed nadejściem zimy i już wówczas będziemy mogli zacząć   usuwać i wywozić azbest zgromadzony na posesjach mieszkańców. Trudno  demontować dachy w zimie, dlatego usuwaniem azbestu z pokryć  dachowych zajmiemy się wiosną i latem przyszłego roku, kiedy aura już  na to pozwoli. Podobnie będziemy działać w kolejnych latach. 
- Realizacja projektu rozpoczęła się w lipcu tego roku, a zakończy się w czerwcu 2016 roku. Jaka kwota jest do wykorzystania? 
- Całkowity koszt projektu to dokładnie 42 miliony 289 tysięcy i 194 złote. Partycypacja Funduszu Szwajcarskiego to prawie 36 milionów złotych, czyli Szwajcarzy pokryją 85 procent kosztów całego przedsięwzięcia. 15 procent kosztów pokryją natomiast samorządy biorące udział w projekcie, czyli 40 gmin położonych na terenie województwa małopolskiego. Na demontaż pokryć dachowych zawierających azbest, ich pakowanie, transport i składowanie na składowiskach materiałów niebezpiecznych zostanie przeznaczonych 85 procent środków. Z tej puli 15 procent środków przewidzianych jest na zbieranie odpadów azbestowych składowanych między innymi na posesjach. Niektórzy mieszkańcy już bowiem wcześniej dokonali demontażu dachu, ale ze względów finansowych odpadów nie zdeponowali na składowisku. Nowe pokrycia zdemontowanych dachów mieszkańcy finansują sobie we własnym zakresie. Ale nie wszyscy. 
Kolejne 15 procent środków przeznaczamy na dofinansowanie wykonania nowych dachów dla osób w trudniej sytuacji materialnej lub życiowej. Takie osoby otrzymają za darmo materiały, a zapłacą tylko za wykonanie dachu. Liczymy, że środków wystarczy na około nowych 800 dachów, co w przypadku budynków będących własnością osób fizycznych będzie pierwszym tak dużym przedsięwzięciem w Polsce. Projekt zakłada ponadto szkolenia dla biorących w nim udział partnerów, działania promocyjne, informacyjne i edukacyjne. 


- Czy projekt przewiduje, jaką ilość odpadów zawierających azbest trzeba będzie unieszkodliwić?

- Tak, nie może to być mniej niż 20 tysięcy 770 ton unieszkodliwionych i złożonych na składowiskach odpadów niebezpiecznych materiałów zawierających azbest. Taka jest umowa: więcej może być, ale mniej - nie. Jeśli natomiast uda się to zrobić mniejszymi środkami i zaoszczędzimy trochę pieniędzy, pewną liczbę partnerów rezerwowych będziemy mogli zaprosić do działania. 


- Gmina Szczucin jest instytucją realizującą szwajcarsko-polski projekt, a Pan Burmistrz jest liderem tego przedsięwzięcia, osobą doświadczoną w wieloletnich bojach z "azbestową bombą". Od jak dawna gmina Szczucin walczy z azbestem?

- Od połowy lat 90. ubiegłego wieku, mamy więc rzeczywiście spore doświadczenie w tym względzie. Przypomnę, że to w Szczucinie, w 1959 roku, uruchomiono wytwórnię azbestowo-cementowych materiałów budowlanych. Do czasu zamknięcia fabryki, czyli do roku 1993, przetworzono tutaj 350 tysięcy ton azbestu, w tym 65 tysięcy ton najbardziej toksycznego azbestu niebieskiego - krokidolitu. Ale wtedy nikt nie wiedział o zagrożeniach. Na terenie gminy przez całe lata odpady z wytwórni wykorzystywane były do utwardzania nawierzchni dróg, ścieżek, placów i podwórek oraz jako dodatek do materiałów budowlanych w gospodarstwach. Szacuje się, że łączna ilość odpadów   azbestowych i ziem nim zanieczyszczonych na terenie gminy wynosiła  nawet 1 mln metrów sześciennych. Walka z azbestem trwa więc już wiele lat, do tej pory kosztowała już miliony złotych. W 2001 roku powstał wojewódzki program unieszkodliwiania azbestu w gminie Szczucin, a od 2000 roku rozpoczęto zabezpieczanie odpadów azbestowych na drogach. Ponad sto sześćdziesiąt kilometrów lokalnych dróg utwardzonych odpadami zawierającymi azbest zabezpieczono przez wykonanie podbudowy i szczelnego pokrycia asfaltem, eliminując w ten sposób przedostawanie się włókien azbestu do powietrza. Czyli na mieniu gminnym problem mamy rozwiązany, ale na prywatnym - dachach budynków, składowiskach odpadów azbestowych na posesjach - jeszcze nie. W każdej gminie regionu sytuacja jest podobna. Dlatego od trzech lat rozmawialiśmy ze Szwajcarską Radą Federalną w sprawie dofinansowania i propagowaliśmy akcję bezpiecznego unieszkodliwiania azbestu w całej Małopolsce. 


od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto