Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Autobusem z Tarnowa szybciej niż koleją

Paweł Chwał
Podstawiane przez Przewozy Regionalne autobusy i InterBusy zabierają podróżnych sprzed dworca PKP
Podstawiane przez Przewozy Regionalne autobusy i InterBusy zabierają podróżnych sprzed dworca PKP Paweł Chwał
Tarnowianie świadomie rezygnują z pociągów na rzecz połączeń autokarowych. Mają już dość opóźnień, utrudnień na torach, kłopotów z kupnem i zwrotem niewykorzystanych biletów

Dlaczego gwałtownie rośnie liczba osób, które zamiast pociągiem decydują się jechać do Krakowa autobusem? Bo jest taniej, a przede wszystkim szybciej. Dużo szybciej. Przejazd autostradą zajmuje autokarowi godzinę i 15 minut. Jeżeli ktoś decyduje się na podróż pociągiem, musi zarezerwować sobie dwie i pół godziny.

Poniedziałek. Godzina 19. 03. Zamiast wyczekiwanego przez podróżnych składu relacji Przemyśl-Świnoujście na tarnowskim dworcu pojawia się komunikat o tym, że pociąg ma 100-minutowe opóźnienie. - Rozumiem, że zimą takie sytuacje mogą mieć miejsce, ale latem? - dziwi się pan Wojciech, nasz Czytelnik.

Mężczyzna, jak wielu innych, którzy stali na peronie, ruszył w kierunku kas, aby zwrócić niewykorzystany bilet, a za odzyskane pieniądze kupić kolejny - na inny pociąg lub autobus. Nic nie wskórał, bo wszystkie kasy były już zamknięte. - Powiedziano mi, że jeśli chcę zwrócić bilet, to najbliższym miejscem, gdzie mogę to zrobić, jest dworzec w Krakowie. Tylko, aby tam się dostać muszę wsiąść do pociągu innego przewoźnika i kupić drugi bilet, bo ten, który mam w ręce, nie jest przez niego honorowany. Paranoja - oburza się tarnowianin. - W takiej sytuacji już wolałbym, aby w Tarnowie był mniej wystawny dworzec, a za zaoszczędzone pieniądze opłacono pensję stale dyżurującej w nim kasjerki - dodaje.

W PKP Intercity potwierdzają, że poniedziałkowy pociąg do Świnoujścia miał opóźnienie, które spowodowane było awarią sieci trakcyjnej koło Łańcuta.

- Grafik pracy naszej kasy był układany dla warunków tarnowskiego dworca, czyli godzin pracy pozostałych punktów, w których można kupić i ewentualnie zwrócić niewykorzystane bilety. Poza nami dworzec obsługiwany jest przez kasy Przewozów Regionalnych. Nie wiem, dlaczego one nie działały - wyjaśnia Beata Czemerajda z PKP Intercity.

Sprawdziliśmy. Od 16 czerwca kasy biletowe PR na tarnowskim dworcu otwarte są w dni robocze i soboty w godz. 5.45-17.45, a w niedziele od 7 do 18.45. - Ograniczenie otwarcia kas na stacji Tarnów jest chwilowym problemem związanym z dużą absencją chorobową pracowników. Tam, gdzie kasy są nieczynne, bilety można kupić w pociągu bez dodatkowych opłat - twierdzi Beata Malec z Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. Taka sytuacja potrwa do końca czerwca. Od lipca kasy mają być znów czynne całą dobę.

Po naszej interwencji na wydłużenie godzin pracy kasy na tarnowskim dworcu zdecydowało się także PKP Intercity. Przez wakacje ma być ona czynna trzy godziny dłużej - od 9 do 21.30, a nie do 18.30.

Sytuacja z poniedziałku wpisuje się w ciąg licznych narzekań podróżnych z Tarnowa na funkcjonowanie kolei. Widać to m.in. po malejącej liczbie osób podróżujących pociągami, odkąd rozpoczął się remont torów. Część dojeżdżających do pracy czy na studia w Krakowie korzysta z podstawianych przez kolej busów lub z uruchomionego w kwietniu pierwszego, regularnego połączenia autobusowego. Kolejni dwaj przewoźnicy już zdobyli wymagane pozwolenie w urzędzie marszałkowskim i w najbliższych tygodniach uruchomią kolejne kursy.

- Im więcej połączeń, tym lepiej - mówi Roman Ciepiela, wicemarszałek Małopolski. Jego zdaniem podróżni, za półtora roku, jak skończy się remont torów, wrócą do pociągów. - Może trudno teraz w to uwierzyć, ale podróż do Krakowa będzie zajmować góra 40 minut. W przypadku pociągów Pendolino, które również będą zatrzymywać się w Tarnowie, będzie to jeszcze krócej - przekonuje.

Kiedy odjeżdżają autobusy?

Jutro wchodzi w życie nowy rozkład jazdy pierwszej regularnej linii autobusowej z Tarnowa do Krakowa. Autokary odjeżdżać będą z tarnowskiego dworca autobusowego (peron V) od poniedziałku do soboty, oprócz świąt o godz. 5.00, 5.25, 5.45, 6.10, 6.40, 7.10 , 8.05, 9.05, 9.40, 10.10, 11.00, 11.50, 12.40, 13.10, 14.05, 15.10, 16.05, 17.15 i 18.10. W niedziele i święta autobusy kursować będą o godz. 13.45, 15.25 i 19.35, a w piątki, niedziele i święta o godz. 16.40 i 19.10.

Kilka z nich zatrzymuje się w Tarnowie w drodze z Gorlic. Kolejne przystanki to Tarnów-Mościce, Kraków Prokocim Szpital, Kraków-Bieżanowska, Rondo Matecznego, Most Grunwaldzki, Jubilat, AGH, Plac Inwalidów oraz krakowski dworzec.

Specjalne autobusy pod dworcem PKP w Tarnowie podstawia także kolej o godz. 4.30, 8.15, 15.35 i 16.45. Podróż nimi trwa ok. 1,5 godziny i odbywa się "czwórką". Pierwszy po drodze zatrzymuje się w Brzesku.

Rozmowa z Kamilem Wojtarowiczem z Voyagera, pomysłodawcą linii Tarnów-Kraków

Skąd decyzja o uruchomieniu regularnych połączeń autobusowych z Tarnowa do Krakowa?
Już w ubiegłym roku zaobserwowaliśmy duże kłopoty podróżnych korzystających z pociągów z Tarnowa do Krakowa. Czas podróży na osiemdziesięcio-kilometrowej trasie wydłużył się do dwóch godzin, składy były przepełnione, a pasażerowie coraz bardziej rozgoryczeni. Tarnów, jako jedyne miasto ościenne wobec Krakowa, nie miał dotąd bezpośredniego połączenia autokarowego ze stolicą Małopolski. Duży wpływ na decyzję o uruchomieniu ekspresowej linii miało też otwarcie autostrady.

Linia działa od dwóch miesięcy. Czy dużo osób przesiadło się już z pociągów na wasze autobusy?
Aby linia mogła się rozwijać, trzeba było od początku stworzyć atrakcyjną siatkę połączeń, tak, aby chętni pasażerowie mogli swobodnie w nich wybierać. Uruchomienie kilku kursów dziennie nie odniosłoby takiego skutku. Liczba klientów jeżdżących z Tarnowa do Krakowa autobusami systematycznie rośnie. Dziennie przewozimy na tej trasie już około 1500-2000 osób, z czego najwięcej pasażerów korzysta z połączeń piątkowych i niedzielnych.

Ile kursów wykonywanych jest codziennie przez autobusy firmy Voyager z Tarnowa do Krakowa?

Do tej pory było to 16 kursów dziennie, ale już od 28 czerwca, będzie ich o trzy więcej. W ramach wakacyjnego rozkładu jazdy uruchomimy również dodatkowe połączenia w niedziele. Kolejne zmiany wejdą w życie 1 października. Planujemy dwukrotnie rozszerzyć siatkę połączeń tak, aby rano autobusy kursowały co 15 minut, koło południa co pół godziny, a wieczorem, w drodze powrotnej, również co 15 minut.

Ceny na bilety są na razie bardzo atrakcyjne. Czy utrzymane zostaną one również wtedy, gdy wprowadzone zostaną opłaty za przejazd autostradą?
Wtedy zmuszeni będziemy je nieznacznie podnieść, lecz na pewno nie będą one wyższe niż ceny biletów kolejowych.

Rozmawiał Paweł Chwał



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto