Niebezpieczna moda na jedzenie muchomorów
Amatora seksu z nieletnimi spod Tarnowa namierzyli łowcy pedofili z grupy Elusive Child Protection Unit Poland.
Mają oni stworzone na Facebooku profile aktywne w grupach poświęconych dziecięcym hobby. Początkiem września, do jednej z takich fikcyjnych 12-latek odezwał się Sławomir M. Nie miał pojęcia, że po drugiej stronie sieci ma do czynienia z osobą, która przez łowców pedofili określana jest jako "wabik".
Umówił się na seks z 12-latką w Parku Strzeleckim w Tarnowie
Jak udało się nam ustalić, 37-latek od samego początku składał dziewczynce nieprzyzwoite propozycje. Miał świadomość, w jakim wieku się znajduje osoba, z którą pisze, ponieważ "wabik" już w pierwszych kilku wiadomościach informował, ile ma lat. To wcale nie zniechęciło mężczyzny, wręcz przeciwnie. W kolejnych wiadomościach nakłaniał swoją rozmówczynię do spotkania. Wysyłał do niej wulgarne i obrzydliwe wiadomości. Pisał wprost, że chce się z nią umówić na seks.
Po około czterech tygodniach internetowej znajomości miało dojść do spotkania. "Wabik" wprawdzie podawał się za osobę z drugiego końca Polski, ale przekazał, że 15 października przyjeżdża na weekend do rodziny w Tarnowie. Na spotkanie ze Sławomirem M. umówiono się przed południem w Parku Strzeleckim.
Według naszego informatora łowcy z Elusive Child Protection Unit Poland pojawili się w Tarnowie w czteroosobowym składzie. Na mężczyznę czekali koło fontanny z lwami, gdzie miało dojść do spotkania. 37-latek długo się nie pojawiał, ale pisał, żeby na niego czekać, bo na pewno przyjdzie.
Kwadrans przed południem, 37-latek usiadł na ławce przy fontannie i zapalił papierosa. Wtedy łowcy ruszyli w jego stronę.
Przyniósł dziewczynce alkohol i chciał iść z nią "w krzaki"
Ostatnie chwile przed zatrzymaniem Sławomira M., łowcy transmitowali w relacji na żywo w internecie. Na nagraniu widać, że 37-latek jest kompletnie zaskoczony pojawieniem się członków grupy ścigających pedofili. Początkowo zaprzeczał, że się z kimś umówił, ale gdy łowcy zaczęli odczytywać wiadomości, które wysyłał do 12-latki, wyraźnie się poirytował. Na dźwięk syren policyjnego radiowozu, który wezwali łowcy, zerwał się na równe nogi.
- Co mi za to grozi? - spytał w końcu przerażeniem.
Policjanci znaleźli przy nim trzy piwa. Jak pisał w wiadomościach do "wabika", chciał "rozgrzać" dziewczynkę i później "iść z nią w krzaki".
Prokuratorskie zarzuty dla pedofila spod Tarnowa
37-latek został zatrzymany przez policję i doprowadzony do prokuratury. Przyznał, że umówił się z 12-letnią dziewczynką. Usłyszał zarzut składania za pośrednictwem komunikatora internetowego propozycji obcowania płciowego i wykonania innej czynności seksualnej i zmierzania do jej realizacji. Grozi mu za to 2 lata więzienia.
- Będziemy sprawdzać, czy nie ma więcej zdarzeń tego typu na sumieniu - mówi Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Wobec Sławomira M. zastosowano dozór policyjny, poręczenie majątkowe i zakazu opuszczenia kraju. Mężczyzna do tej pory nie był karany.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?