Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Absurd pod Tarnowem: rozbiorą kilometr chodnika, żeby ułożyć go na nowo

Paweł Chwał
Przy tym skrzyżowaniu w Zalasowej staną pierwsze w powiecie światła, a istniejący chodnik zostanie ułożony jeszcze raz
Przy tym skrzyżowaniu w Zalasowej staną pierwsze w powiecie światła, a istniejący chodnik zostanie ułożony jeszcze raz fot. Paweł Chwał
Kilometr ułożonego niespełna trzy lata temu chodnika od skrzyżowania w Zalasowej w kierunku Ryglic trzeba będzie rozebrać i ułożyć jeszcze raz, aby trakt spełnił wymogi dotyczące remontowanej drogi. - Czy nie można było zrobić tego raz, a dobrze i nie wydawać dwa razy niemałych pieniędzy za tę samą robotę? - pytają mieszkańcy zdziwieni rozrzutnością samorządu.

Chodnik trzeba rozebrać, bo - jak dowiedzieliśmy się w tarnowskim starostwie - osadzony jest za nisko w stosunku do planowanej nowej nakładki asfaltowej w tym miejscu, która wkrótce przykryje zniszczoną drogę.
- Asfalt będzie miał w sumie 10 centymetrów grubości i miejscami znajdowałby się wyżej niż krawężniki chodnika, a to byłoby wbrew sztuce budowlanej - mówi Paweł Augustyn z zarządu powiatu.

Jak dodaje, takie niedopatrzenie nie uszłoby uwagi inspektorów kontrolujących realizację projektów dotowanych z Narodowego Programu Budowy Dróg Lokalnych i mogłoby oznaczać nawet cofnięcie dofinansowania, które w tym wypadku wynosi blisko 3 mln złotych.
- Kiedy trzy lata temu, wspólnie z powiatem, budowaliśmy ten chodnik, nikt nie przewidywał, że w końcu dostaniemy pozytywną odpowiedź na nasze 20-letnie interpelacje w sprawie remontu tej drogi - tłumaczy Bernard Karasiewicz, były burmistrz Ryglic.

Czytaj także: Macedończycy budowali A4 nielegalnie

Gmina do modernizacji 6-kilometrowego odcinka drogi dokłada 400 tys. zł. Poprzednio, na zasadach współfinansowania, pół na pół z powiatem, również partycypowała w kosztach budowy traktu.
- Przez czyjeś zaniedbania sprzed trzech lat płacimy dwa razy za to samo - oburza się Andrzej Jezior, radny gminny z Ryglic.
Augustyn zapewnia, że położony już raz bruk, po oczyszczeniu, ponownie będzie mógł być wykorzystany w tym miejscu.
- Zapłacimy jedynie za robociznę. Materiał mamy - wyjaśnia.

Czytaj także: Żużel: Ułamek będzie rezerwowym

Remont w Zalasowej budzi emocje również z powodu sygnalizacji świetlnej, która ma stanąć na skrzyżowaniu dróg na Tarnów, Ryglice, Tuchów i Lubczę. Będą to pierwsze w powiecie tarnowskim światła przy drodze lokalnej.
- Przecież to nie miasto, gdzie z powodu dużego natężenia ruchu takie rozwiązanie ma sens. Zdarza się, że tu przez kilka minut nic nie jedzie. Światła nie ułatwią przejazdu, ale będą go blokować - twierdzą ludzie.

- Ci, co tak mówią, nie mają pojęcia o tym, jak niebezpieczne jest to skrzyżowanie - podkreśla Władysław Olszówka, sołtys Zalasowej. Jak mówi, często dochodzi tu do wypadków i stłuczek, bo widoczność jest bardzo mocno ograniczona. - Od dawna wnioskowaliśmy o to, aby coś z tym zrobić. Światła powinny pomóc.

Czytaj także: Brawurowe otwarcie teatru w Tarnowie
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kibole z sąsiedniego osiedla polowali na mojego syna
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto