Zmarł Janusz Klupa, dwukrotny król kurkowy z Krotoszyna

Janusz Klupa urodził się 8 lutego 1960 r. Do bractwa należał od 1994 r. Był świadkiem ważnych wydarzeń, jak odzyskanie strzelnicy, czy poświęcenie sztandaru. To właśnie on był chorążym podczas tej ważnej uroczystości. Otrzymał też medal z tej okazji. W latach 1999-2003 był pisarzem (sekretarzem) oraz członkiem Rady Brackiej.

W 1998 r. oraz w 1999 r. został dwukrotnie królem Kurkowego Bractwa Strzeleckiego w Krotoszynie. Był prawdopodobnie pierwszą osobą, która w 330-letniej historii zdobyła ten tytuł dwukrotnie, a na pewno dwa razy z rzędu. 1999 r. okazał się dla niego podwójnie szczęśliwy, bowiem w tym roku został II Rycerzem Okręgu Ostrowskiego Zjednoczenia Kurkowych Bractw Strzeleckich RP. W 2001 r. otrzymał Krzyż Rycerski Orderu Zasługi Zjednoczenia Kurkowych Bractwa Strzeleckich RP.

- Był bardzo dobrym przyjacielem z okresu średniej szkoły. Fajny, bezkonfliktowy i życzliwy człowiek. Był znany z tego, że był złotą rączką, zajmował się rękodziełem. Był dobrą duszą towarzystwa - wspomina Sławomir Augustyniak, radny miejski, członek KBS w Krotoszynie, a prywatnie kuzyn Janusza Klupy.

Mimo, iż z bractwa wystąpił w 2003 r., to jednak nadal wspierał organizację i nieodpłatnie pomagał. W 2021 r. odznaczony został Brązowym Medalem „Za Zasługi” dla Rozwoju Kurkowych Bractw Strzeleckich RP. Był odznaczony też Medalem „Za zasługi dla obronności kraju” i Medalem „Za Zasługi dla Ligi Obrony Kraju”

- Znałem go od 1967 r., ponieważ chodziliśmy do jednej klasy w szkole podstawowej. Był to znakomity plastyk, świetnie malował, wykonał też wiele tarcz brackich, przez wiele lat robił metalowe kury, czy kalendarze Uczestniczył w wielu imprezach brackich, był bardzo zaangażowany w życie brackie - powiedział starszy bractwa Maciej Błażejewski.

Janusz Klupa zmarł 16 stycznia 2024 r. Msza św. odprawiona zostanie w sobotę, 20 stycznia 2024 r. o godz. 12:00 w kaplicy cmentarnej w Krotoszynie, po czym uczestnicy odprowadzą Zmarłego na miejsce wiecznego spoczynku.

- Był bardzo dobrym przyjacielem, pomocnym w każdej chwili. Podczas spotkań wiele opowiadał o swojej najbliższej rodzinie - dodała wieloletnia podskarbi organizacji Bożena Dobras.