To już siódma edycja wydarzenia poświęconego popularyzacji japońskiej kultury, historii, animacji i komiksu oraz kultury i popkultury innych krajów Dalekiego Wschodu. Impreza co roku ściąga tłumy fanów. Nie inaczej było w ten weekend.
Na uczestników festiwalu czekało wiele atrakcji. Były to między innymi panele, wykłady, warsztaty, konkursy, gry muzyczne, konsolowe i planszowe oraz wystawcy. Ponadto każdy mógł przynieść zalegające w domu mangi, gry, przypinki czy książki o Japonii, i sprzedać je na festiwalowym markecie rzeczy używanych.
Organizatorem wydarzenia jest Podlaskie Stowarzyszenie Miłośników Anime i Mangi "Sakura no Ki".
- Pomysł na organizację Podlaskiego Festiwalu Anime narodził się siedem lat temu z inicjatywy prezesów „Sakury” - mówi Krzysztof Kowalczuk, główny koordynator festiwalu. - Jak co roku staramy się podtrzymać tę tradycję i zrobić w Białymstoku coś od fanów dla fanów. To regionalny konwent, jest tu raczej rodzinna atmosfera. Z roku na rok nasza impreza się rozrasta. Zainteresowanie tym tematem jest coraz większe, co bardzo mnie cieszy. W tej edycji staraliśmy się zmienić trochę konwencję, i żeby poszerzyć grono ludzi, którzy mogą przyjść i znaleźć coś dla siebie, do typowego anime zaczęliśmy dorzucać więcej fantastyki
Ogromnym zainteresowaniem w trakcie imprezy cieszył się cosplay, czyli przebrania na motywach mangi, anime, komiksów i gier. Podczas odbywającego się w sobotę konkursu na najlepsze stroje, aula Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania wypełniła się po brzegi. Rywalizacja była podzielona na dwie części: cosplay instant, czyli przebrania zrobione przed samym konkursem, z rzeczy dostępnych na terenie imprezy oraz cosplay właściwy – przebrania tworzone na długo przed konkursem.
Zobacz też:Podlaski Festiwal Anime. Konkurs cosplayerów zgromadził tłumy
- Jestem na tego typu wydarzeniu nie pierwszy raz. Jest tu świetna, przyjazna atmosfera. Nie znajdziesz żadnej zgorzkniałej osoby. Można poznać wiele bratnich dusz, spotkać przyjaciół i oczywiście się poprzytulać – twierdzi Paulina Kamieńska, jedna z uczestniczek festiwalu - Najbardziej podoba mi się tu cosplay. Fajnie, że jest też możliwość spróbowania wielu japońskich przekąsek, jak chociażby mochi, które dzisiaj jadłam po raz pierwszy i bardzo mi posmakowały. Polecam ! - dodaje.
WIDEO: Podlaski Festival Anime w 2014 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?