Jeśli nie macie pomysłu na popołudnie, wybierzcie się do Siar lub Sękowej. W parku przyrodniczym i na shrekowym placu zabaw sporo miejsca

Kolejne ciepłe sobotnie popołudnie przywiodło do Siar i Sękowej amatorów plenerowego wypoczynku. Tłumów nie ma, można więc w spokoju pospacerować, a dzieciaki do woli mogą korzystać ze zjeżdżalni, hamaków, trampolin, kolejki tyrolki, różnych bujaków. Rodzice też mają gdzie usiąść, by z daleka móc doglądać swoje pociechy. Oczywiście największe zainteresowanie budzi Shrek i Smoczyca Elizabeth, tym bardziej że jest wyjątkowo pokorna i pozwala po sobie skakać, a nawet zjeżdżać z brzucha.

Nie da się niestety pomoczyć stóp w stawie w parku przyrodniczym. Woda jest pełna zielonych glonów i na takie atrakcje trzeba będzie pewnie jeszcze poczekać. Dzisiaj po południu pojawiły się za to dwie kaczki. One glony mają za nic, pływają zaciekawione, kwaczą do siebie, jakby wymieniały poglądy na temat miejsca. Można za to bez przeszkód wylegiwać się na drewnianych leżaczkach albo po prostu posiedzieć na jednej z wielu ławek. Jak kto woli, bo miejsca jest sporo.