Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyrok na życzenie

Krzysztof M. KAŹMIERCZAK
Co czwarty przestępca skazany w ubiegłym roku przez wielkopolskie sądy miał wpływ na wysokość kary, którą poniósł. Negocjacje z oskarżonymi mają rozwiązać problemy polskiego sądownictwa.

Co czwarty przestępca skazany w ubiegłym roku przez wielkopolskie sądy miał wpływ na wysokość kary, którą poniósł. Negocjacje z oskarżonymi mają rozwiązać problemy polskiego sądownictwa. Czy wpłyną na większe poczucie sprawiedliwości Polaków?

Co łączy gangstera, aferzystę, szmuglera narkotyków, pedofila, oszusta i biskupa? Każdy z nich może otrzymać (i na życzenie otrzymuje) wyrok bez procesu - bez straty czasu i płacenia wysokich honorariów adwokatom. Co więcej, każdy z nich może także sam zaproponować karę dla siebie, zwykle uzyskując dzięki temu niższy wyrok, niż gdyby doszło do procesu.

Lek na mały budżet

Orzekanie kary na drodze negocjacji stron nie jest na świecie żadną nowością. Taka forma finalizacji śledztw jest powszechnie przyjęta w Stanach Zjednoczonych. Za Atlantykiem aż siedem na dziesięć wyroków zapada bez procesu. W Niemczech czy Włoszech ta liczba zbliża się już do 50 proc. W Polsce możliwość dobrowolnego poddania się karze przez oskarżonego wprowadzono do polskiego Kodeksu Postępowania Karnego już w 1998 roku. Przez kilka lat przepisy te były jednak martwe - prokuratorzy i sędziowie korzystali z nich incydentalnie. Ich gwałtowne zainteresowanie przyspieszonym trybem orzekania o winie i karze to efekt starań (nacisków, zaleceń i szkoleń) urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości.
Na początku tego wieku polska Temida osiągnęła granice wydolności. Wzrost przestępczości i wieloletni brak inwestycji w nowoczesną infrastrukturę oraz kadry zagroził niemal paraliżem sądownictwa. Wlokące się - często latami - procesy stały się codziennością. Wobec braku możliwości uzyskania pieniędzy na zatrudnianie kolejnych sędziów i prokuratorów instytucja dobrowolnego poddania się karze stała się lekiem na mizerny budżet. Lek zadziałał.

Sposób na długą ławę

Dobrowolne poddanie się karze najczęściej stosowane jest w sprawach, w których występuje wielu podejrzanych. W razie zwykłego procesu trwa on wiele miesięcy (a często lat) z uwagi na konieczność przesłuchania licznych świadków i spodziewane nieobecności części oskarżonych. Zaproponowanie przez prokuratora części podejrzanym ,,kary na życzenie’’ pozwala skrócić ławę oskarżonych przed sądem lub całkowicie uniknąć procesu. Z takiego właśnie względu większość ubiegłorocznych spraw prowadzonych w Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu zakończyła się wnioskami o dobrowolne poddanie się karze. Z tej możliwości skorzystało np. aż 24 z 26-osobowej grupy Romów oskarżonych o sprowadzenie 800 samochodów bez zapłacenia cła i podatku, a także kurierzy szmuglujący narkotyki z Azji oraz grupa osób pomagających w legalizacji kradzionych samochodów.

Jak w Ameryce

W ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy liczba ,,wyroku na życzenie’’ wzrosła w Polsce z kilku procent do blisko trzydziestu. W ubiegłym roku z tej możliwości skorzystało w całym kraju ponad 138 tys. sprawców różnorodnych przestępstw - o charakterze kryminalnym jak i obyczajowym.
Są już w Polsce miasta, gdzie ponad połowa wyroków zapada bez przeprowadzania procesu! W Wielkopolsce jest tak w Grodzisku (59 proc. wyroków), Rawiczu (58,9 proc.) i Wolsztynie (52,3 proc.). Nie brakuje także miast (należą do nich np. Piła, Chodzież, Oborniki i Września), w których cztery na dziesięć wyroków to efekt negocjacji oskarżonych z prokuratorami lub sędziami. Po tempie zainteresowania prokuratorów nową formą finalizowania postępowań można prognozować, że jeszcze w tym roku w niektórych rejonach kraju dogonimy Amerykę. Szczególnie, że wzrasta także świadomość przestępców i coraz więcej spośród nich ubiega się o ,,wyrok na życzenie’’.

Nawet dla recydywistów

Z dobrowolnego poddania się karze mogą korzystać nawet recydywiści oraz osoby już odsiadujące wyroki, za inne przestępstwa. Dla tych ostatnich to szczególnie korzystne rozwiązanie. Z reguły udaje im się uzyskać wyroki istotnie niższe niż kara, która odsiadują i nie ryzykują przedłużonego pobytu w odosobnieniu (w Polsce kary się nie sumują). Z takiej możliwości skorzystał np. (już po skazaniu za pedofilię) były dyrygent ,,Polskich Słowików’’ w procesie o niegospodarność w szkole chóralnej. Dobrowolnie poddał się karze również muzyk Leszek O. oskarżony o legalizowanie kradzionych w Niemczech ciężarówek. Odsiadując za inne przestępstwa
7-letni wyrok, otrzymał po uzgodnieniu z prokuratorem za przestępstwa związane z ciężarówkami 1,5 roku pozbawienia wolności.

Dwie furtki Temidy

Leczące zapaść polskiego sądownictwa artykuły 335 i 387 KPK dają oskarżonym możliwość uzyskania wyroku bez procesu na dwa sposoby. Pierwszy z nich (art. 335) daje szansę podejrzanym w trakcie dochodzenia (lub śledztwa). Inicjatywa w tym przypadku zależy od prowadzących postępowanie. Stawiając zarzuty policjant czy prokurator informują o możliwości poddania się karze. Z tej możliwości podejrzany może jednak skorzystać wyłącznie wówczas, gdy przyzna się do przestępstwa, a okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości. Przestępstwo, za które odpowiada, nie może być zagrożone karą wyższą niż 5 lat pozbawienia wolności. Z możliwości dobrowolnego poddania się karze nie mogą zatem skorzystać sprawcy zbrodni (także zabójstw jak i rozbojów), a nawet włamywacze.

Drugą możliwość daje artykuł 387. Skorzystać z niego można w każdej sprawie, która trafia do sądu, a dotyczy przestępstwa zagrożonego karą do 8 lat pozbawienia wolności. Z wnioskiem o wyrok bez procesu oskarżony może wystąpić przed wyznaczeniem rozprawy, a najpóźniej do czasu zakończenia swojego przesłuchania na pierwszej rozprawie. Warunkiem skorzystania z możliwości uniknięcia procesu jest także zgoda pokrzywdzonego i prokuratora na przyspieszone orzeczenie wyroku.

Niespodziewanie skruszały

Coraz częściej prokuratorzy są zaskakiwani przez oskarżonych, którzy na pierwszej rozprawie proszą sąd o wyrok bez procesu. Tak zrobił w ubiegłym roku Robert S. z Warszawy, powiązany z gangiem wołomińskim. Był podejrzany o posiadanie broni gładkolufowej w procesie policjantów z poznańskiego komisariatu kolejow

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto