Tarnów: wielkie święto osób konsekrowanych

Na co dzień pracują w szpitalach, domach opieki, przytuliskach, szkołach, prowadzą przedszkola albo wyjeżdżają na misje. Wczoraj kilkaset osób konsekrowanych odnowiło w Tarnowie złożone kiedyś śluby ubóstwa, posłuszeństwa i czystości.

Rano w klasztorze oo. Bernardynów siostry i zakonnicy wzięli udział w nabożeństwie oraz wspólnych rozważaniach. Następnie, odmawiając różaniec, przeszli z Rynku do katedry, gdzie została odprawiona uroczysta msza święta. - To my, ludzie Chrystusa, powinniśmy ukazywać, że jedność pośród ludzi jest możliwa - mówił biskup tarnowski Andrzej Jeż. - Jesteśmy wezwani, by wspólnie, w jedności serc i umysłów, budować Kościół, uczestniczyć w jego misji, porzucając pokusę realizowania własnych planów i podążania drogami niejako obok głównego nurtu Kościoła.

Dzień Życia Konsekrowanego, obchodzony w dniu święta Ofiarowania Pańskiego, ustanowił w 1997 r. Jan Paweł II. Diecezja tarnowska to około tysiąc sióstr zakonnych oraz ponad stu zakonników w prawie 60 zgromadzeniach.
Jednym z uczestników wczorajszych uroczystości był ojciec Grzegorz Chomiak z klasztoru Franciszkanów w Zakliczynie. - Święto osób konsekrowanych przypomina nam, że ofiarujemy swoje życie Panu Bogu - mówił.

Swoje powołanie zaczął odkrywać jeszcze jako ministrant w parafii na Podlasiu, skąd pochodzi. Po maturze podjął decyzję o wstąpieniu do zakonu franciszkanów. Od tamtej chwili minęło już 18 lat. - Powołanie, które rodzi się w człowieku, zawsze jest tajemnicą. U każdego człowieka jest inaczej. Jest ten głos w sercu, który dopomina się odnalezienia i prowadzi do podjęcia decyzji - mówi ojciec Grzegorz Chomiak.

Składka z poniedziałkowych mszy św. przeznaczona była na zakony klauzurowe diecezji: klarysek, bernardynek i karmelitanek.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!