Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Strzelali do aut, bo chcieli zemścić się na policjantach?

Robert Gąsiorek
Joanna Urbaniec
Mateusz A., Jakub N. oraz Dariusz O. z wiatrówki ostrzelali 50 samochodów w Tarnowie i okolicy. Uszkodzili m.in. dwa auta policjantów. Śledczy dementują jednak spekulacje o motywie zemsty.

Trzej mężczyźni doprowadzani wczoraj do budynku prokuratury, mieli smętne miny. W asyście policjantów, skuci kajdankami, wzrok wbijali w ziemię. Usłyszeli zarzut uszkodzenia mienia.

Strzelaninę z broni pneumatycznej na ulicach Tarnowa, a także w Ładnej i Koszycach Wielkich, urządzili sobie w nocy z piątku na sobotę. W sumie śruty uszkodziły blisko 50 pojazdów. Wśród nich były również trzy prywatne pojazdy policjantów z Komisariatu Tarnów-Centrum. - Gdyby to miała być zemsta, nie zostałoby uszkodzonych kilkadziesiąt innych samochodów - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik tarnowskiej komendy.

Jakub N., Mateusz A. oraz Dariusz O. zostali zatrzymani w swoich domach w sobotnie popołudnie. Ostatni z nich próbował ukryć się przed policjantami na strychu. Śledczym na razie nie udało się znaleźć broni, z której strzelali sprawcy. - Przy jednym z nich znaleziono jednak fakturę zakupu pistoletu pneumatycznego, którego prawdopodobnie użyto - zaznacza Marcin Stępień, prokurator rejonowy w Tarnowie.

Nie zdradza treści zeznań, ani motywu, jakim kierowali się mężczyźni. - Każdy z nich umniejszał swoją rolę w przestępstwie - dodaje.

Wszyscy trzej byli już wcześniej notowani. 27-letni Jakub N. i 34-letni Dariusz O. zasłynęli w połowie grudnia w związku ze sprawą kradzieży volkswagena polo w Nowodworzu. Przetransportowali pojazd do garażu na terenie miasta i tam rozebrali go na części. Zapomnieli jednak wcześniej wyłączyć kamerę monitoringu, która nagrała całe przestępstwo.

Policjanci, po zatrzymaniu złodziei, upublicznili kompromitujący ich zapis z monitoringu, który pokazywano później w serwisach ogólnopolskich telewizji oraz na internetowych portalach. Jakub N. i Dariusz O., zanim zdążyli dobrowolnie poddać się karze za to przestępstwo, wraz z 35-letnim kompanem z gminy Skrzyszów urządzili akcję strzelania do zaparkowanych samochodów.

Prokurator wystąpił wczoraj do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące Dariusza O. oraz Jakuba N. Po połączeniu sprawy kradzieży z ostrzeliwaniem samochodów, grozi im kara nawet 10 lat więzienia. Mateusz A. pozostaje pod dozorem policji i nie może opuszczać kraju. Musi się też liczyć z perspektywą spędzenia za kratkami 5 lat.

Według ekspertów, konsekwencje strzelaniny mogły być o wiele poważniejsze. Broń pneumatyczna stanowi bowiem zagrożenie także dla ludzi. - Jeśli śrut trafi w miękkie i bardzo wrażliwe części ciała, jak chociażby potylica lub oczy, stanowi zagrożenie nie tylko dla zdrowia, ale również życia - mówi Jarosław Jędrzejczyk z Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu w Gdyni, specjalizujący się w zagadnieniach bezpieczeństwa wewnętrznego.

ZOBACZ TAKŻE: Zmiany w segregacji śmieci - co nas czeka?

źródło: naszemiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto