Wowkonowicz (1884-1939) przez kilkadziesiąt ostatnich lat pozostawał w Tarnowie praktycznie anonimowy.
- Zapomnianego dyrektora przypomniał nam podczas jednego ze spotkań tarnowski historyk Antoni Sypek - mówi Barbara Brożek-Czekańska, prezes Towarzystwa Przyjaciół Mościc. Od razu pojawiła się myśl, że należy tę osobę utrwalić w pamięci. Urodzony w Samborze Wowkonowicz, absolwent Politechniki Lwowskiej, do Tarnowa sprowadził się w 1910 r.
W wieku 25 lat został dyrektorem miejskiej gazowni. Po odzyskaniu niepodległości podlegały mu już wszystkie miejskie przedsiębiorstwa. Jako dyrektor ukończył w 1929 r. budowę Państwowej Fabryki Związków Azotowych w Mościcach. Po kilkuletniej przerwie szefem Azotów został w 1935 r. Gdy wybuchła II wojna światowa, zorganizował transport, którym z fabryki wywieziono na Wschód najcenniejsze wyposażenie. Zmarł w październiku 1939 r. we Lwowie. Działacze TPM wytypowali na miejsce godne jego pamięci skwer u zbiegu ulic Kwiatkowskiego i Czerwonych Klonów. To zaledwie kilkaset metrów od głównej siedziby Azotów.
Nadanie skwerowi imienia było jednym z punktów obchodzonych w tym roku po raz pierwszy Dni Mościc.
Przez ostatni tydzień w dzielnicy zorganizowano m.in. także festyn, piknik rodzinny, uroczystą galę z okazji święta pracowników Grupy Azoty. Dni Mościc odbywać się mają odtąd już co roku.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?