Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów: Robert Biernat został nowym komendantem policji

Andrzej Skórka
Robert Biernat przez ostatnich 8 lat kierował komendą w Brzesku
Robert Biernat przez ostatnich 8 lat kierował komendą w Brzesku archiwum
Fotel najważniejszego policjanta w Tarnowie bywał w ostatnich kilkunastu latach trampoliną do kariery i przepustką do generalskich szlifów. Zwalniający go insp. Zbigniew Ostrowski takiej siły przebicia nie miał, choć jeszcze niedawno zgłaszał aspiracje do stanowiska szefa małopolskiej policji. Teraz nieoczekiwanie wybrał emeryturę. Jego gabinet od poniedziałku przejmuje insp. Robert Biernat, który przenosi się tu z Brzeska.

Odchodzący i jego następca mają kilka podobnych wątków w życiorysie. Obaj dosłużyli się stopnia inspektora. Są absolwentami uczelni pedagogicznych - Ostrowski w Rzeszowie, Biernat w Krakowie. Ten pierwszy w latach 90. przez pewien czas był zastępcą szefa policji w Brzesku. Robert Biernat właśnie stamtąd przenosi się teraz do Tarnowa. Jak podkreśla, miasto nie jest dla niego anonimowe. - Mieszkałem tu w latach 80., do dziś mam zresztą w Tarnowie rodzinę, którą często odwiedzam - dodaje.

O odejściu Zbigniewa Ostrowskiego z Tarnowa spekulowało się już od kilku lat. Najczęściej w kontekście eksponowanego stanowiska w Krakowie. Takiego awansu jednak ostatecznie nie doczekał się. W tym niektórzy upatrują powodów jego decyzji o przejściu na emeryturę.

Nieoficjalnie mówi się również o tym, że w rozwoju kariery przeszkodziła mu tragedia z 2010 roku, kiedy w Tuchowie od przypadkowej policyjnej kuli zginął młody mężczyzna. Sam komendant dementuje te pogłoski. - Żaden czas nie jest dobry na odejście - stwierdza. W jakim stanie zostawia miasto? Według badania Homo Homini sprzed kilku miesięcy tylko co dziesiąty ankietowany nie czuje się w miejscu zamieszkania bezpiecznie.

W statystykach za rok ubiegły liczba przestępstw osiągnęła jednak najwyższy poziom od lat. To jednak "zasługa" przyłapania nieuczciwego lekarza i handlarza internetowego, którym przypisano ok. dwóch tysięcy przestępstw.
Robert Biernat już zgłębia tarnowską specyfikę. Zamierza dużą wagę przykładać nie tylko do przestępczości dużego kalibru. Zależy mu również na tym, by podwładni stanowczo reagowali na sprawy drobniejsze, ale uciążliwe dla mieszkańców - zachowania grup młodzieży, naruszanie ciszy nocnej, spożywanie alkoholu w miejscach publicznych. - Praca w Tarnowie to moje kolejne zawodowe wyzwanie. Czy myślę o kolejnych awansach? Na razie aż tak daleko w przyszłość nie wybiegam - mówi.

Tymczasem mundurowi związani z regionem tarnowskim robili wielkie kariery począwszy już od lat przedwojennych. W drugiej połowie lat 30. zwierzchnikiem polskiej policji został Kordian Józef Zamorski, pochodzący z Rzepiennika Biskupiego na południu powiatu tarnowskiego. Kilkadziesiąt lat później generalskich szlifów dosłużył się Władysław Padło.

U schyłku istnienia województwa tarnowskiego zajmował gabinet komendanta wojewódzkiego. Rozstał się z tym stanowiskiem po awansie do Warszawy. Jako zastępca komendanta głównego wytrwał blisko cztery lata. I nadal pozostaje w służbie. Pracuje w Hadze jako oficer łącznikowy polskiej policji.

Początkowo w cieniu Padły rozwijała się kariera kolejnego policyjnego generała - Józefa Jedynaka. Po reformie administracyjnej to on jako pierwszy objął stery w Komendzie Miejskiej Policji w Tarnowie. Wkrótce awansował jednak na stanowisko szefa podkarpackiej policji, gdzie dosłużył się generalskiego stopnia. Jako emeryt poświęcił się karierze naukowej.

Uzyskał tytuł doktorski, był wykładowcą akademickim, sporo pisał. Kolejnym tarnowskim "szeryfem", który należał do grona najważniejszych policjantów w Małopolsce, był Tadeusz Ciuruś. Karierę kończył jako zastępca szefa KWP w Krakowie. Azymut na stolicę Małopolski obrał również Andrzej Małek. Najpierw jednak, w połowie poprzedniej dekady, z Brzeska oddelegowano go na stanowisko na komendanta miejskiego w Tarnowie.

Już wtedy wiadomo było, że jego ambicją była praca w jeszcze większym mieście. Przymierzany swego czasu do najważniejszych stanowisk w Małopolsce został ostatecznie komendantem miejskim policji w Krakowie. Wielkiej kariery jednak nie zrobił, odchodząc ze służby na własną prośbę po niespełna roku urzędowania.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto