Tarnów. Rewolucja w komunikacji miejskiej: Wybrani pojadą za darmo

Paulina Połeć przyjechała wczoraj autobusem do tarnowskiego pośredniaka z nadzieją znalezienia pracy. - Szukając jej trzeba być w ciągłym ruchu, a to oznacza także spore koszty - przyznaje. Od dziś tarnowianka będzie miała lżej. Bezrobotni zostali w Tarnowie nową grupą pasażerów uprawnionych do podróżowania miejskimi autobusami za darmo.

Więcej w kieszeni
- Gdyby nie ta zniżka, musiałabym sobie kupić bilet miesięczny, a tak będę jeździć gratis - cieszy się pani Paulina. Zaoszczędzi miesięcznie co najmniej 90 złotych. Chyba że wcześniej znajdzie sobie etat. Nowe zasady dotyczą około 7 tysięcy osób zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy w Tarnowie. Ale uwaga - tylko w Tarnowie, gminie Tarnów, Lisiej Górze i Pleśnej, bo to one dotują autobusowe przewozy. Aby otrzymać zgodę na darmowe przejazdy, trzeba zgłosić się w kasie Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie z aktualnym zaświadczeniem z PUP.
O dziwo, zainteresowanie bezpłatnymi biletami jest na razie minimalne. Dziennie urząd wydaje kilka potrzebnych do ich zdobycia dokumentów.

Prawdopodobnie dlatego, że oferta jest wciąż jeszcze mało rozreklamowana. - Pierwsze słyszę o zmianach - mówi zaskoczona Janina Krawczyk, która również wczoraj odwiedziła pośredniak. - Muszę prędko dowiedzieć się na ten temat czegoś więcej, bo taki bilet bardzo by mi się przydał - dodaje.

Urzędnicy usprawiedliwiają się, że informacje o ulgach umieścili na stronie internetowej PUP. - Dodatkowo uczulamy naszych pracowników, by zachęcali osoby bezrobotne do skorzystania z nich - zapewnia Iwona Stadnik, naczelniczka Wydziału Poradnictwa Zawodowego i Promocji PUP w Tarnowie.

Darmowe przejazdy autobusami najbardziej doceniają młodzi bezrobotni. Dla nich to istotne wzmocnienie niewielkich budżetów. - To się kalkuluje. Licząc, że każdy bilet, dzięki któremu dojadę do pośredniaka, kosztuje 3 zł, to w skali miesiąca zaoszczędzę całkiem niezłą sumkę. A wiadomo, że jak nie ma pracy, to każdą złotówkę ogląda się dwa razy - zauważa bezrobotny Tomasz Kuta.

Wchodzące dziś w życie zasady ustalili jeszcze na początku wakacji tarnowscy rajcy. To tylko jedna z wielu nowinek w taryfie przewozowej.

Dzieci bez biletu
Dotąd za darmo autobusami jeździć mogły również dzieciaki do 4 lat. Teraz cennik przewiduje taki przywilej dla dzieci do 6. roku życia (z Tarnowa i trzech okolicznych gmin).

- To bardzo atrakcyjne rozwiązanie, które przyniesie wymierną oszczędność w domowym budżecie - ocenia Dominika Twarowska, mama dwóch kilkulatków ze Zgłobic w gminie Tarnów.

Za darmo od dziś podróżować mogą także opiekunowie osób niepełnosprawnych.
Jedyną właściwie barierą w uzyskaniu od ręki bezpłatnych biletów może być konieczność posiadania elektronicznej Tarnowskiej Karty Miejskiej. - Musieliśmy maksymalnie uszczelnić system ulg. Dzięki kartom mamy pełną kontrolę nad procesem przyznawania zniżki i jej wykorzystywania - wyjaśnia Krzysztof Kluza, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji.

Na wydanie takiego imiennego dokumentu czeka się około dwóch tygodni. W tej chwili kartą posługuje się już 26 tysięcy osób.

Fakty:

Od dziś tanieją także najpopularniejsze bilety komunikacji miejskiej w Tarnowie. Za jednorazowy bilet normalny zapłacimy 2,40 zł (dotychczasowa cena - 3 zł) . Bilet ulgowy to koszt 1,70 zł (zamiast 2 zł). Nieznacznie tanieją również karnety. 5-przejazdowy kosztuje od dziś 10 złotych (normalny) i 7 złotych (ulgowy). Bez zmian pozostają ceny biletów czasowych oraz rodzinnych. To jednak nie koniec nowości. Radni zgodzili się bowiem na wprowadzenie zaproponowanej przez prezydenta Tarnowa tzw. taryfy odcinkowej. Pasażer będzie płacił e-biletem za konkretną liczbę przejechanych przystanków. Taka nowinka dostępna jednak będzie dopiero od lutego przyszłego roku. Na razie trwają testy nowego systemu. E-bilet kupić będą mogli tylko posiadacze Tarnowskiej Karty Miejskiej.

Kolejna nowość to wprowadzenie uprawnień do darmowych przejazdów dla określonych grup pasażerów, w konkretne dni.

Bez biletu wszystkimi liniami miejskimi będzie można jeździć
1 listopada. Uczniowie i studenci nie muszą martwić się o drobne na przejazd w Dniu Dziecka. Z kolei w dniu finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy bezpłatny przejazd ufundowany zostanie wszystkim kwestującym wolontariuszom.