Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Lokomotywy nam odjadą?

Paweł Chwał
W tarnowskiej lokomotywowni naprawiane są lokomotywy wszystkich typów. Również tutaj przeprowadzane są ich okresowe przeglądy, niezbędne do tego, aby dopuścić je do jazdy po torach
W tarnowskiej lokomotywowni naprawiane są lokomotywy wszystkich typów. Również tutaj przeprowadzane są ich okresowe przeglądy, niezbędne do tego, aby dopuścić je do jazdy po torach Paweł Chwał
Najpierw zamknięto w Tarnowie wagonownię, teraz likwidacja grozi Sekcji Napraw Lokomotyw. O miejsca pracy drży ponad stu kolejarzy. Ludzie twierdzą, że to jest decyzja wyłącznie polityczna

Blisko 150 osób pracujących w tarnowskiej lokomotywowni oraz w Mobilnym Punkcie Naprawy Wagonów, by zachować pracę, najprawdopodobniej będzie musiało dojeżdżać do Stróż, Nowego Sącza lub Jasła. W przeciwnym razie czeka je bezrobocie.

Działająca od wielu lat w Tarnowie lokomotywownia może wkrótce podzielić los zlikwidowanej przed rokiem wagonowni i ponad 100 zatrudnionych w niej osób.

- Pracujący tam stanowili jedną z najlepszych załóg w kraju specjalizujących się w naprawie wagonów towarowych. Niestety, decyzja polityczna była inna i zamknięto ten punkt tłumacząc to oszczędnościami wynikającymi z małego ruchu pociągów. Część załogi przeniesiono do innych sekcji, część zostawiono w Tarnowie, tworząc Mobilny Punkt Naprawy Wagonów, który teraz również ma zostać rozwiązany, a zatrudnieni w nim przeniesieni do Stróż - mówią rozgoryczeni pracownicy PKP Cargo SA w Tarnowie.

Boją się konsekwencji ze strony pracodawcy, dlatego nie podają imion i nazwisk. Tym bardziej, że ich zdaniem, wbrew twierdzeniom Cargo, likwidacja wagonowni była nieuzasadniona ekonomicznie.

- W obiekt wpompowano wielkie pieniądze. Mimo, że hale od roku stoją zamknięte i hula po nich wiatr, cały czas są dzierżawione od PKP SA, a to wiąże się z koniecznością regularnego płacenia czynszu. Teraz podobny los władze spółki chcą zafundować Sekcji Napraw Lokomotyw. Jako powód znowu podawane są oszczędności i to, że u nas naprawianych jest niewiele lokomotyw. A jak ma być inaczej, skoro te od pewnego czasu kierowane są do innych lokomotywowni tylko po to, aby wykazać, iż w Tarnowie nie ma nic do roboty? Każdy taki transport to niepotrzebny wydatek kilku tysięcy złotych - twierdzą pracownicy tarnowskiego zakładu.

Po zamknięciu Mobilnego Punktu Naprawy Wagonów w Tarnowie, jego kompetencje przejąć mają Stróże. Z kolei lokomotywy mają być odsyłane na przeglądy do Nowego Sącza. Co ciekawe, tamtejsza hala jest zbyt mała, aby pomieścić cały pojazd, dlatego lokomotywy muszą być dzielone na dwie części.

Ponadto, ze względu na ukształtowanie terenu i torów, do Sącza mogą dojechać tylko lokomotywy spalinowe oraz jedna seria elektrycznych. Pozostałe trzeba będzie z Tarnowa holować do Żurawicy na Podkarpaciu lub do Jaworzna-Szczakowej.

W PKP Cargo twierdzą, że żadne wiążące decyzje dotyczące likwidacji lokomotywowni w Tarnowie jeszcze nie zapadły. Tarnowska załoga nie ma jednak wątpliwości co do tego, że jest to tylko kwestią czasu.

- Podobnie mówiono w Polskiej Spółce Gazownictwa, a wszyscy wiemy, co się stanie z jej tarnowskim oddziałem - dodają kolejarze i zapowiadają walkę o utrzymanie zakładu w Tarnowie. Liczą na wsparcie parlamentarzystów, zwłaszcza z PiS.

- Nie jest tajemnicą, że nasz zakład, znajdujący się przy stacji węzłowej, ma zostać zlikwidowany, aby ocalały te, które są na obrzeżach głównych tras kolejowych, czyli w Stróżach, Nowym Sączu i Jaśle. Brakuje nam tak skutecznego lobby, jakie mają tamtejsze ośrodki - mówią.

Średnie zarobki pracowników tarnowskiego zakładu to około 2 tys. zł na rękę. Większość załogi pochodzi z okolic Tarnowa i Brzeska. Aby dostać się do pracy w Stróżach, Nowym Sączu czy Jaśle, musieliby poświęcić na dojazdy nawet ponad 3 godziny dziennie.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto