Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Chcą wybudować halę sportową za 37 mln zł

Julita Majewska
Tak miałaby wyglądać nowoczesna hala sportowa. Trudno jednak wyobrazić sobie, że w obecnej sytuacji finansowej i pod groźbą utraty dotacji na łącznik autostradowy, Tarnów wysupła na nią 37 mln
Tak miałaby wyglądać nowoczesna hala sportowa. Trudno jednak wyobrazić sobie, że w obecnej sytuacji finansowej i pod groźbą utraty dotacji na łącznik autostradowy, Tarnów wysupła na nią 37 mln
Projekt wielofunkcyjnej hali sportowej opracowano już w 2009 roku. Miałaby ona powstać w okolicach parku Strzeleckiego i kortów tenisowych, w sąsiedztwie ul. Piłsudskiego i Romanowicza. Kosztorys inwestorski tego obiektu, w 2009 roku, zamknął się w kwocie 36 mln 628 tys. złotych. Od tamtej pory jednak projekt spoczywał w urzędowych szufladach.

- Opracowanie projektu zbiegło się w czasie z decyzjami o przejęciu obiektów sportowych w Tarnowie-Mościcach. We wrześniu 2009 roku wydzierżawiono od KS ZKS Unia Tarnów budynek Miejskiego Domu Sportu, a kilka miesięcy później miasto dysponowało już halą Jaskółka - tym decyzję o zaniechaniu budowy nowoczesnej hali tłumaczy Edward Rusnarczyk, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Zabrakło środków
Po przejęciu starych obiektów Unii Tarnów przez miasto, na nową halę nie było już pieniędzy.
Teraz radni zasiadający w komisji sportu chcą, by do tego planu powrócić, ponieważ - ich zdaniem - mieszkańcy Tarnowa nie mają miejsca na uprawianie sportu, a kiedy rozpocznie się modernizacja wiekowej hali Jaskółka, która potrwa nawet dwa lata, sytuacja będzie jeszcze gorsza.

Nie ma gdzie grać

- Tarnów powinien być miastem przyjaznym sportowi, a teraz niestety tak nie jest. Wszystkie hale dostępne w mieście są wypełnione po brzegi, nie ma wolnych terminów, jeżeli chce się którąś z nich wynająć. Poza tym mam wrażenie, że zmarnowano ostatnią perspektywę unijną, która dawała więcej możliwości w kwestii inwestycji w obiekty sportowe - mówi radny i członek komisji sportu Tadeusz Mazur.

Chodzi o pieniądze

Problem w tym, że nowa hala to ogromny wydatek dla budżetu miasta, nawet jeśli miałaby być jego wizytówką i miejscem dla rozgrywek na najwyższym ligowym poziomie.

- To rzeczywiście duży koszt, tym większy, że nad projektem należy rozpocząć prace od nowa, bo dawne pozwolenia i dokumentacja uległy przedawnieniu. Tarnów na pewno potrzebuje profesjonalnej i nowoczesnej hali. Wszystko byłoby dobrze, gdyby z nowych obiektów sportowych przy PWSZ mogli korzystać wszyscy mieszkańcy Tarnowa, ale nie będą mogli jeszcze przez najbliższe cztery lata - tak sprawę komentuje Stanisław Klimek, radny PiS.

Kompleks uczelniany powstał bowiem ze środków europejskich i może korzystać z niego tylko wąska grupa studentów z wydziału zdrowia. Mimo zapewnień ze strony urzędników, że postarają się go rozwiązać, do dzisiaj obiekty sportowe PWSZ to zamknięta dla zwykłych mieszkańców twierdza.

Tarnowski magistrat na razie przygląda się wnioskowi komisji sportu i liczy pieniądze. Zwłaszcza że na remont starej Jaskółki trzeba wyłożyć prawie 10 mln złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto