Bernard Karasiewicz kierował Małopolskim Ośrodkiem Ruchu Drogowego w Tarnowie w latach 2010-2014. Po wygranych wyborach na burmistrza Ryglic wziął urlop bezpłatny. Wrócił w listopadzie, gdy nie uzyskał reelekcji w swojej gminie.
Teraz otrzymał trzymiesięczne wypowiedzenie, bez obowiązku świadczenia pracy.
- Spodziewałem się dymisji. Ma ona dla mnie ewidentny podtekst polityczny. Kiedy zakładałem "Solidarność" robiłem to między innymi po to, by wszędzie nie byli obsadzani ludzie z PZPR. Teraz to wróciło, bo "swoich" upycha PiS - komentuje na gorąco Karasiewicz.
Zarząd województwa lakonicznie komentuje swoją decyzję. Rzecznik prasowy Filip Szatanik przysłał maila, w którym czytamy „Zgodnie z art. 118 ust. 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 1990, z późn. zm.) do kompetencji Zarządu Województwa należy powoływanie i odwoływanie dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Na podstawie ww. zapisu Zarząd Województwa Małopolskiego podjął decyzję o odwołaniu Pana Bernarda Karasiewicza ze stanowiska Dyrektora Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnowie”
Nowego zajęcia zdymisjonowany dyrektor zamierza szukać od marca. Następcą Karasiewicza w MORD został Jarosław Sady.
DZIEJE SIĘ W TARNOWIE - SPRAWDŹ
FLESZ: Koniec papierowego L4. Twoje zwolnienie w internecie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?