18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szukali skarbów między Krakowem a Tarnowem

Paweł Chwał
Czerwiec 2010 r. Wykopaliska w rejonie Wierzchosławic, gdzie znaleziono ślady osady sprzed 3 tysięcy lat
Czerwiec 2010 r. Wykopaliska w rejonie Wierzchosławic, gdzie znaleziono ślady osady sprzed 3 tysięcy lat Paweł Chwał
Budowa autostrady przyczyniła się do kompleksowego przebadania stanowisk archeologicznych między Krakowem, a Tarnowem na niespotykaną skalę. Archeolodzy przerzucili setki ton ziemi, a ich odkrycia rzucają nowe światło na to, jak ludzie żyli tutaj przed tysiącami lat.

Wybrane, najcenniejsze znaleziska, wykopane między Krakowem, a Bochnią oglądać można właśnie na wystawie "Archeoautostrada" w tarnowskim Ratuszu.

- Na pewno będzie ciąg dalszy, gdyż odkrycia w bezpośrednim sąsiedztwie Tarnowa są równie rzadkie jak i cenne - mówi Andrzej Cetera, archeolog, szef miejscowej delegatury Służby Ochrony Zabytków. Badania przez wiele miesięcy prowadzone były m.in. w rejonie Wierzchosławic. - Nagromadzenie śladów przeszłości właśnie w tym miejscu nie jest przypadkowe. Przemawia za tym bliskość Dunajca, wokół którego przez wieki koncentrowało się życie ówczesnych mieszkańców tych ziem.

Ewenementem jest zwłaszcza odnalezione tutaj cmentarzysko z IX wieku w postaci tzw. domów zmarłych, które często, podczas starszych badań, interpretowano jako mieszkalne półziemianki.

Agnieszka Kukułka, archeolog z tarnowskiego muzeum okręgowego, nie uczestniczyła wprawdzie w wykopaliskach pod autostradą, ale przyznaje, że były to największe tego typu badania na naszym terenie.

- Wcześniej, z racji ograniczonych funduszy mogliśmy przebadać jedynie wybrany wycinek terenu, a to dawało jedynie szczątkowe, niepełne informacje na temat znalezisk. Teraz działania te były kompleksowe i prowadzone na ogromnych powierzchniach, liczonych w setkach hektarów - zauważa.

Wśród najcenniejszych znalezisk wylicza prezentowane na wystawie w ratuszu najstarsze przedstawienia kobiet. Pierwsze to gliniana figurka znaleziona w Modlnicy, w zabudowaniach wsi sprzed 7,5 tysiąca lat, drugie - ok. tysiąc lat młodsza płaskorzeźba na glinianym naczyniu wykopanym w Targowisku.

Andrzeja Ceterę ujęły zwłaszcza odkrycia w Stanisławicach koło Bochni, gdzie udało się odtworzyć całą strukturę osiedla sprzed dwóch tysięcy lat.

- Jak na dłoni widać dokładnie, gdzie stały domy, gdzie budynki gospodarcze, a nawet, gdzie była buda psa - wylicza.

Dokopano się tu m.in. do kilkunastu studni, głębokich na 2-3,5 metra, po których zachowały się drewniane konstrukcje wykorzystywane do ich budowy.

Budowa autostrady, poprzedzona badaniami archeologów, pozwoliła odsłonić także osadę sprzed 7 tysięcy lat w Brzeziu, gdzie doliczono się 26 tak zwanych długich domów o konstrukcji słupowej.

- Mieszkająca w nich ludność potrafiła już hodować zwierzęta i uprawiać rośliny. Stanowili odpowiednik współczesnych rolników - mówi Agnieszka Kukułka.

Ona sama natrafiła na ślady podobnej osady kilka lat temu w Gwoźdźcu koło Zakliczyna, odnajdując m.in. gliniane ciężarki tkackie oraz najstarsze zachowane do dzisiaj ślady jabłka.

Efekty wieloletnich poszukiwań archeologów pracujących przy autostradzie zgromadzone zostały w liczącym 1200 metrów kwadratowych kompleksie laboratoryjno-magazynowym w Branicach pod Krakowem. Sporo eksponatów znalezionych bezpośrednio w sąsiedztwie Tarnowa trafiło z kolei do magazynów muzeum okręgowego. Dołączyły do mnóstwa materiału pozyskanego podczas badań prowadzonych przez dziesiątki lat m.in. w samym mieście.

- Leżą opisane w pudełkach i szafach. Z braku miejsca rzadko są prezentowane publicznie - przyznaje Agnieszka Kukułka. Szansą na pokazanie naszych najcenniejszych skarbów archeologicznych jest planowana stała wystawa na temat pradziejów miasta i regionu, która ma powstać w nowej siedzibie tarnowskiego muzeum, w kamienicy przy Rynku 3.

Kaja Głomb, archeolog:

Badania wykopaliskowe, związane z autostradą A4, umożliwiają prześledzenie zmian kulturowych i historycznych regionu, ale nie tylko. Ich szczególna wartość zawiera się w rekonstrukcji życia codziennego prehistorycznych Małopolan. Niezwykle ważnymi dla archeologii są odkrycia na stanowiskach najdawniejszych.

Potwierdzają obecność w naszym regionie ludności osiadłej, pierwszych na ziemiach polskich rolników. Żyjący w swoistych centrach politycznych, usytuowanych wzdłuż rzek, uczestniczyli oni w paneuropejskim fenomenie kulturowym, rozpoznawalnym dzięki charakterystycznej ceramice zdobionej ornamentem rytych wstęg. Ważnym odkryciem są także bogate importy (przedmioty pochodzące z innych regionów - red.), świadczące o wymianie handlowej odbywającej się na naszych ziemiach już w prehistorii. Przepiękne surowce do produkcji narzędzi kamiennych, metale, a także dobra luksusowe pozyskane od Celtów, Rzymian czy nawet starożytnych Aleksandryjczyków, to tylko część skarbów znalezionych pod autostradą.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto