Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sojusz namawia Janika na wybory w Tarnowie

Andrzej Skórka
Sam zainteresowany nie powiedział, że chce wystartować w wyborach. Ale to może się zmienić
Sam zainteresowany nie powiedział, że chce wystartować w wyborach. Ale to może się zmienić Fot. Andrzej Skórka
Nazwisko jednego z najbardziej znanych polityków lewicy pojawiło się na nieoficjalnej liście kandydatów SLD do pretendowania o fotel prezydenta Tarnowa. Start Krzysztofa Janika w wyborach samorządowych byłby sensacją. Jednak sam były minister spraw wewnętrznych tonuje te spekulacje.

Sojusz Lewicy Demokratycznej ostro rusza z przygotowaniami do kampanii samorządowej. Krajowe wytyczne zalecają partyjnym strukturom wystawianie kandydatów na prezydentów miast na prawach powiatu.

Na kogo SLD postawi w Tarnowie? Według naszych informacji, powstała już lista trzech potencjalnych "kandydatów na kandydata" do najważniejszego urzędu w Tarnowie. Figuruje na niej nazwisko Franciszka Bernata - członka zarządu Azotów Tarnów, Jakuba Kwaśnego - jednego z najmłodszych tarnowskich radnych, oraz... Krzysztofa Janika - byłego przewodniczącego SLD.

Którego z nich do wyborczej walki desygnują lokalni działacze Sojuszu? - Decyzje zapadać będą na przełomie marca i kwietnia - twierdzi Jakub Kwaśny, wiceprzewodniczący władz SLD w Małopolsce i Tarnowie. - Poprzedzą ją dyskusje na forum rady miejskiej i wojewódzkiej Sojuszu.

Krzysztof Janik raczej odżegnuje się od startu w wyborach samorządowych w Tarnowie. Przyznaje jednocześnie, że przy okazji kolejnych wyborów pojawiają się spekulacje związane z jego osobą. - Dla każdego polityka samorządowe wybory prezydenckie są niezwykle frapującym wyzwaniem - mówi. Dodaje jednak, że w gronie lewicy najpierw musi się odbyć debata programowa. W końcu sugeruje, by jego nazwiska nie łączyć ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w mieście.
- Kierowało się już w życiu wielkimi strukturami, dlatego czasem może i pociąga samorząd. Nie jestem jednak zbyt wielkim miłośnikiem jego upolityczniania. Na kandydata na prezydenta trzeba raczej szukać menedżera - mówi.

Sam pochłonięty jest w tej chwili pracą w Wyższej Szkole Zarządzania Personelem w Warszawie.
Jakub Kwaśny przyznaje, że w Sojuszu powstaje już dokument programowy pod roboczym tytułem "Tarnów 2015". Pojawiają się też jego pierwsze priorytety. Na przykład poszerzenie granic Tarnowa oraz oddanie części kompetencji samorządu miejskiego w ręce rad osiedli.

Od pięciu lat trzyma się z dala od wielkiej polityki.
Nie był to jednak jego świadomy wybór. Dwukrotnie, kandydując w regionie tarnowskim, uzyskał duże poparcie, jednak SLD nie zdobył w okręgu mandatu. W latach 2001-2004, w rządzie Leszka Millera, był ministrem spraw wewnętrznych.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto