W nocy z 14 na 15 lutego 29-letni i 35-letni funkcjonariusze patrolowali łódzkie ulice. Nagle do kontroli nie zatrzymało się czarne BMW. Kierujący pojazdem, na widok policjantów, rzucił się do ucieczki. W pościg za BMW ruszył nieoznakowany radiowóz. Policjanci z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi ścigali samochód ul. Tymienieckiego od Sienkiewicza w kierunku Rydza-Śmigłego.
Kierowca BMW z dużą prędkością przejechał przez skrzyżowanie z Kilińskiego, gdzie miał znak "ustąp pierwszeństwa". Jadący za nim funkcjonariusze na skrzyżowaniu uderzyli w jadącą ulicą Kilińskiego mazdę.
35-letni i 29-letni funkcjonariusze zostali bardzo ciężko ranni. 29-letni pasażer radiowozu zmarł, mimo wysiłków lekarzy. 35-latek musiał przejść długotrwałe leczenie.
40-letni kierowca mazdy, który w nocy rozwoził pizzę, został przewieziony do szpitala im. WAM. Wkrótce po przewiezieniu do szpitala zmarł.
35-letni policjant odmówił złożenia wyjaśnień. Wskazał, iż nie pamięta tego, co wydarzyło się tamtej nocy. Wyraził żal, w związku z zaistniałym zdarzeniem.
Jak się później okazało, przed policjantami uciekał 34-letni podopieczny zakładu karnego, który wyszedł na przepustkę. Prowadzone przez niego BMW pochodziło z przestępstwa. Mężczyzna odbywał karę pozbawienia wolności za kradzieże z włamaniem, w warunkach recydywy. W dniu 19 lutego 2014 r. w prokuraturze bałuckiej usłyszał zarzut paserstwa. W ostatnich dniach przeciwko niemu, za ten czyn, skierowany został akt oskarżenia.
Tragiczny wypadek na Kilińskiego w Łodzi. Tak się skończył policyjny pościg [ZDJĘCIA]
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?