Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pasjonaci na tropie dawnej kopalni soli, której Tuchów tak wiele zawdzięcza

Paweł Chwał
Czy tak wyglądała tuchowska kopalnia soli? Zdjęcie ilustracyjne
Czy tak wyglądała tuchowska kopalnia soli? Zdjęcie ilustracyjne 123rf
Grupa amatorów historii postawiła sobie za cel odnalezienie pozostałości kopalni soli, która - jak twierdzą - przed wiekami funkcjonowała w Tuchowie. Entuzjastów pomysłu jest wielu, a historyczne wzmianki i przekazywane przez mieszkańców relacje zdają się potwierdzać, że pokłady soli w Tuchowie to wcale nie legenda.

Dobrze prosperująca kopalnia soli miała funkcjonować w Tuchowie już na przełomie XIII i XIV wieku. To właśnie za jej sprawą król Kazimierz Wielki miał nadać grodowi nad Białą prawa miejskie. Dowód? Tuchów widnieje na historycznej mapie miejsc, w których wydobywano sól, prezentowanej w kopalni w Wieliczce.

Minerał w dawnych czasach był bardzo cenny. Używano go przede wszystkim do konserwacji żywności, zwłaszcza mięsa, a także do wyprawiania skór.

- Okolice Tuchowa stanowiły w średniowieczu jedną, wielką puszczę, w której przebywało mnóstwo dzikiego zwierza. Odbywały się polowania, a pozyskane podczas nich mięso zakonserwowane solą, w beczkach przewożono do dużych miast, w tym na Węgry - wylicza Jakub Nowak ze stowarzyszenia My Pogórzanie. To właśnie zrzeszone w nim osoby (wśród nich są pasjonaci regionu, jak również naukowcy) rozpoczęły poszukiwania śladów po tuchowskiej kopalni. - Na początek szukamy wszelkiego rodzaju informacji na ten temat, nie tylko przekazów historycznych ale też zbieramy legendy i przeróżne, czasem mocno podkoloryzowane opowieści mieszkańców o tym, że ktoś wpadł do dziury w ziemi i umorusał sobie buty w solance, czy o pradziadku, który miał być górnikiem w tuchowskiej kopalni - wyjaśnia. Można je przesyłać na adres: [email protected].

Apel wystosowano niespełna dwa miesiące temu, a na odzew nie trzeba było długo czekać. Zgłosiły się osoby, które twierdzą wręcz, że ich domy zostały posadowione na pozostałościach kopalnianego szybu. Ten, według niepotwierdzonych na razie informacji, mógł znajdować w miejscu, gdzie obecnie stoi ochronka bądź w sąsiedztwie skarpy, na której posadowiony jest kościół św. Jakuba.

Prowadzące ochronkę siostry zakonne twierdzą, że na ścianach piwnic często osadza się biały nalot, przypominający sól.

- Kiedy już będziemy dysponować odpowiednią wiedzą, przystąpimy do specjalistycznych, bezinwazyjnych badań w terenie - wyjaśnia Jakub Nowak. Dodaje, że ich efektem raczej nie będzie całkowite odkopanie byłej kopalni. - Jej eksploatacja mogła trwać nawet kilka wieków. Soli może w Tuchowie już nie ma, ale niewykluczone że wciąż znajdują się tu lecznicze wody solankowe - zauważa.

Inicjatywie pasjonatów kibicują władze Tuchowa. - Chcemy wykorzystać obecność soli w historii Tuchowa do jeszcze lepszej promocji turystycznej naszego miasta. Tylu turystów co Bochnia czy Wieliczka pewnie nie przyciągniemy, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby chlubić się tym ciekawym faktem z naszej przeszłości - podkreśla Wiktor Chrzanowski, zastępca burmistrza Tuchowa.

FLESZ - Kranówka lepsza dla zdrowia i kieszeni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Pasjonaci na tropie dawnej kopalni soli, której Tuchów tak wiele zawdzięcza - Gazeta Krakowska

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto