Obwodnica Lisiej Góry jeszcze nie powstała, a już budzi kontrowersje

Piotr Świerk od ledwie dwóch lat mieszka z rodziną w Lisiej Górze. - Wcześniej mieszkałem w Tarnowie. Ale tutaj kupiłem działkę i wybudowałem dom, żeby odetchnąć od huku z ulicy i spalin. Teraz okazuje się, że to, od czego uciekałem, będę miał zaraz za ogrodzeniem - mówi. Trzeci wariant przebiegu obwodnicy zakłada bowiem poprowadzenie nowej drogi, która ma wyprowadzić ruch tranzytowy poza ścisłe centrum Lisiej Góry, w odległości niewielu ponad stu metrów od jego posesji.

W jeszcze gorszej sytuacji jest Marcin Małecki. Jeżeli droga powstanie, to jego nowo budowany dom będzie bezpośrednio sąsiadował z estakadą, która ma zostać poprowadzona nad ulicą Długą.

- Chodziłem za tą budową od kilku lat. Warunki o zabudowie dostałem z gminy bez problemu. Kiedy się o nie starałem nikt z urzędników mnie nie uprzedził o tym, że obok działki, na której chcę postawić dom, urząd zamierza poprowadzić obwodnicę. Kiedy zaczęło być o tym coraz głośniej, uspokajali mnie, że to tylko jeden z wariantów i żebym się nie martwił na wyrost, bo nie wiadomo, czy ta droga w ogóle kiedykolwiek powstanie - mówi z żalem.

Arkadiusz Mikuła, wójt Lisiej Góry tłumaczy, że w sprawie przebiegu obwodnicy żadna wiążąca decyzja jeszcze nie zapadła, ale z trzech branych pod uwagę wariantów, ten z estakadą nad ulicą Długą wydaje się najlepszy. - Gdzie byśmy tej drogi nie poprowadzili, to w każdym miejscu znajdzie się ktoś, kto będzie przeciwko takiej lokalizacji protestował. Zabudowa Lisiej Góry jest już tak gęsta, że trudno znaleźć miejsce, gdzie planowana droga nie sąsiadowałaby z zabudowaniami - twierdzi.

Podobne słowa padły podczas czwartkowej rozprawy administracyjnej z ust Pawła Mieszkowskiego, który zaprojektował trzy warianty przebiegu obwodnicy Lisiej Góry. W każdym z nich droga zaczynać ma się przy zjeździe z krajowej nr 73 do centrum logistycznego Lidla i omijać centrum miejscowości od wschodu, łącząc się z drogą wojewódzką nr 984 - na Mielec.

- Zarówno w pierwszym, jak i w drugim wariancie nie obyłoby się bez wyburzeń budynków. W trzecim udałoby się ich uniknąć, a w odległości mniejszej niż sto metrów od planowanej drogi znajdowałoby się tylko dziesięć domów. Poza tym w tym miejscu obwodnica poprowadzona byłaby górą - nad ulicą Długą. Dzięki temu hałas i spaliny dla mieszkających w sąsiedztwie byłyby mniej uciążliwe, niż wtedy, gdyby droga wytyczona została na poziomie istniejącej zabudowy - przekonywał.

Rozprawa administracyjna zorganizowana została w ramach konsultacji z mieszkańcami, które poprzedzają wydanie decyzji środowiskowej dla inwestycji.

Wójt Arkadiusz Mikuła zapewnia, że wszystkie uwagi i wnioski, które padły w czwartek, zostaną uwzględnione przy konstruowaniu decyzji środowiskowej.

Dokument ten otworzyć ma tak naprawdę szansę do ubiegania się o pieniądze zewnętrzne na budowę drogi. Ma ona kosztować ok. 50 milionów złotych.

- W Lisiej Górze krzyżują się drogi nie tylko na Mielec, ale również na Kielce i Tarnów. W ścisłym centrum jest potężny ruch samochodów, który z roku na rok narasta - mówi Stanisław Wijas, sołtys Lisiej Góry. Jego zdaniem obwodnica to konieczność, a protesty mieszkańców z ul. Długiej w większości przypadków są nieuzasadnione.

- Ta droga musi zostać gdzieś wytyczona, a ten wariant jest najlepszy, bo dzięki estakadzie część wsi, która znajdzie się za obwodnicą, nie będzie oddzielona od reszty miejscowości i pozbawiona do niej dojazdu. Jeżeli ci mieszkańcy skarżą się na to, że będą słyszeć hałas przejeżdżających aut, to co mają powiedzieć ci, których domy znajdują się przy Jaracza, Mieleckiej czy Sucharskiego? Tam setki ludzi codziennie boryka się z tym problemem - zauważa.

Piotr Świerk odpowiada, że nie jest za zablokowaniem budowy obwodnicy. - Można ją przecież przenieść na koniec Długiej, gdzie domów praktycznie nie ma - zauważa. Protestujący czekają na decyzję środowiskową i już zapowiadają, że jeśli będzie ona dla nich niekorzystna, odwołają się. Pod protestem przeciw trzeciemu wariantowi podpisało się 161 osób.

Obwodnica Lisiej Góry będzie drogą jednojezdniową z dwoma pasami ruchu. Ma liczyć siedem metrów szerokości. W optymistycznej wersji jej budowa powinna nastąpić w ciągu pięciu lat. Powstanie obwodnicy byłoby wstępem do budowy pełnego obejścia Lisiej Góry. Kolejnym krokiem byłoby przedłużenie nowej drogi w kierunku Brnia, gdzie obwodnica połączyłaby się z drogą krajową „73”.
W ten sposób centrum Lisiej Góry mogłyby szybko ominąć również samochody podążające od Dąbrowy Tarnowskiej w kierunku Tarnowa i w przeciwną stronę. Drogą mielecką przejeżdża dziennie ok. 5 tys. samochodów, drogą krajową „73” - około 12-13 tysięcy aut.

W regionie tarnowskim planowanych jest kilka obwodnic. W Dąbrowie Tarnowskiej ogłoszono niedawno nowy przetarg na dokończenie robót przy rozpoczętej przed rokiem budowie obejścia miasta. W Tuchowie taki przetarg został już rozstrzygnięty. Wygrała firma Strabag. Obwodnica ma zostać wybudowana do listopada 2019 r. Na etapie przygotowywania dokumentacji są formalności związane z budową obwodnic Wierzchosławic oraz Szczurowej.

Czy dostałbyś się do policji? OTO PRAWDZIWE PYTANIA Z TESTU MULTISELECT! [QUIZ]

WIDEO: Puls Krakowa, odc. 6

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto