Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Norbert J. jest pod okiem psychiatrów

Jakub Przybysz
Norbert J. przebywa pod okiem psychiatrów
Norbert J. przebywa pod okiem psychiatrów Archiwum
Norbert J., oskarżony o podwójne morderstwo do którego doszło w Rogoźnie, wciąż przebywa na obserwacji psychiatrycznej w areszcie śledczym

Mężczyzna, który w listopadzie ubiegłego roku brutalnie zamordował swoją żonę i teściową odmówił składania wyjaśnień. - Oskarżony miał prawo odmówić składania zeznań. Śledczy nie naciskają na niego, ponieważ takie jest jego prawo. Nie zmienił on zdania przez cały czas trwania postępowania - wyjaśnia prokurator rejonowa w Obornikach, Elżbieta Gryziecka.

Norbert J. wciąż jest pod obserwacją zespołu psychiatrów. Od jej wyniku zależą jego dalsze losy. - Dalszy przebieg postępowania uzależniony jest od wyników badania oskarżonego. Jeżeli okaże się, że jest zdrowy to w możliwie najszybszym czasie prokurator zapewne sformułuje akt oskarżenia i skieruje sprawę do sądu. Jeżeli zaś okaże się, że jest on niepoczytalny to może go skierować na badanie w szpitalu psychiatrycznym, umożyć postępowanie. Tutaj możliwości jest wiele - wyjaśnia prokurator Gryziecka. Po czym dodaje: - Sprawa jest trudna, dlatego trzeba poczekać na wyniki obserwacji psychiatrycznej.

Przypomnijmy, Norbert J. w domu jednorodzinnym przy ul. Kochanowskiego w Rogoźnie w listopadowy wieczór zamordował swoją żonę i teściową. Mężczyzna uciekł do Niemiec, gdzie spowodował kolizję drogową i trafił do szpitala. Tam personelowi placówki przyznał, że zrobił coś bardzo złego w Polsce. Po kilku tygodniach rogoźnianin został przewieziony do kraju i postawiono mu zarzuty.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto