Polski kompozytor triumfował w kategorii "nagranie muzyki chóralnej" za album "Penderecki conducts Penderecki vol. 1".
Tegoroczna gala była wielkim triumfem brytyjskiej wokalistki Adele, która zdobyła aż pięć statuetek i pokonała rekordzistkę Grammy, Beyonce. Brytyjka nieoczekiwanie stwierdziła, że to właśnie Beyonce bardziej zasługuje na statuetkę w kategorii "najlepszy album".
- Nie mogę przyjąć tej nagrody. Jestem zaszczycona i bardzo wdzięczna, ale Beyonce to artystka mojego życia - powiedziała Adele, odbierając Grammy za najlepszy album 2016 roku. Nie wiadomo jednak czy artystka oficjalnie zrzekła się nagrody. Jeśli tak, zdarzyłoby się to drugi raz w historii "muzycznych Oscarów". W 1990 r. Sinead O'Connor odmówiła przyjęcia nagrody za płytę "I Do Not Want What I Have Not Got" w akcie protestu przeciwko "komercjalizacji" Grammy.
Płyta Adele "25" była jednak międzynarodowym bestsellerem i pod kątem sprzedaży pokonała "Lemonade" Beyonce w stosunku 10 do 1. Brytyjka została również doceniona przez Narodową Akademię Sztuki i Techniki w aż czterech innych kategoriach: najlepszy album pop oraz piosenka roku, nagranie roku i najlepszy występ pop za hit "Hello". Z kolei Beyonce otrzymała statuetkę Grammy za najlepszy album - współczesna muzyka urban oraz teledysk do piosenki "Formation", który był komentarzem dotyczącym sytuacji Afroamerykanów w USA. Beyonce ma już na koncie 62 nominacje do Grammy, a zwyciężyła 22 razy - to najwięcej spośród wszystkich artystek.
Na gali rozdania nagród Grammy doceniono również zmarłego rok temu Davida Bowiego, który zdążył wydać jeszcze swój ostatni album "Blackstar". Brytyjczyk zwyciężył w kategoriach: najlepszy album alternatywny, najlepiej nagrany album i najlepsza piosenka rockowa za singiel "Blackstar". Trzy nagrody otrzymał nowy na scenie muzycznej Chance the Rapper. Płyta rapera "Coloring Book" została uznana za najlepszy album rap, 23-latek został także uznany "najlepszym nowym artystą" i dostał Grammy za najlepszy występ rap.
Podczas niedzielnej gali wystąpiły m.in. nagrodzone Beyonce i Adele. Amerykanka, która jest w ciąży z bliźniętami, wykonała dwa swoje utwory, a jej występ jest uznawany za najlepsze wykonanie wieczoru. Z kolei Brytyjka zaśpiewała w hołdzie dla zmarłego w zeszłym roku artysty George'a Michaela. Upamiętniono również innych muzyków, którzy odeszli w 2016 r., m.in. Prince'a, którego swoim występem uhonorował Bruno Mars.
Źródło: Associated Press
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?