Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Duszniki znowu może być wzorem dla innych - mówi Adam Woropaj

Robert Poczekaj
Rozmowa z ADAMEM WOROPAJEM, wieloletnim wójtem Gminy Duszniki, kandydatem na wójta Dusznik w wyborach samorządowych 2018

- W wyborach samorządowych 2014 roku nie wziął Pan udziału, nie starał się Pan o stanowisko wójta Dusznik. Teraz zmienił Pan zdanie. Dlaczego?
- Po ostatnich wyborach samorządowych ułożyłem sobie życie tak, jak zaplanowałem. Liczyłem wówczas, że będę już mógł odpocząć od polityki gminnej. Jednak nie sposób przyglądać się biernie temu, co dzieje się w moich Dusznikach.
- Co ma Pan na myśli?
- Od dłuższego czasu mieszkańcy Gminy Duszniki alarmują, że się źle dzieje. Przychodzą do mnie i namawiają, bym wziął czynny udział w zbliżających się wyborach. Wielu mieszkańców sygnalizuje, że chcą bym jako wójt pokierował gminą przez kolejną kadencję.
- Powiedział Pan… „moje Duszniki”?
- Tak, nie pomyliłem się. Tutaj, w Gminie Duszniki, spędziłem wiele lat, tutaj wspólnie z mieszkańcami budowałem przyszłość Dusznik, tutaj rozwijałem swoją karierę zawodową, tutaj poznałem wielu wspaniałych ludzi. Można odejść od polityki, ale nie od ludzi. Dlatego uważam, że Gmina Duszniki to wciąż moja Gmina. Najważniejsze, że nawet wtedy, gdy przestałem być wójtem nie straciłem kontaktu z mieszkańcami. Cały czas także bacznie obserwowałem, co się dzieje z przygotowanymi przeze mnie do roku 2014 projektami w Gminie Duszniki. Warto pamiętać, że zostawiłem swemu następcy Gminę zadbaną, prężnie się rozwijającą, że wskazałem już wtedy kilka możliwości inwestowania z wykorzystaniem środków unijnych.
- Pana następca z tych możliwości skorzystał? A może zmarnował te szanse?
- Niech to najlepiej ocenią wyborcy. Mieszkańcy w rozmowach ze mną podkreślają, że wszelkie ważne inwestycje wykonywano po roku 2014 z wykorzystaniem środków własnych lub zaciągniętych kredytów. A przecież, na przykład na budowę oczyszczalni w Grzebienisku można było pozyskać 66-procentowe dofinansowanie w ramach środków unijnych. To kwota rzędu 3,5 mln złotych. Wójt Boguś zdecydował zaciągnąć pożyczkę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, która jest tylko w nieznacznej części umarzalna. Kolejny przykład: Droga Wilczyna -Sękowo. Przygotowana dokumentacja spełniała warunki, by starać się o dofinansowanie w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Ale mój następca złożył wniosek z błędami, który został odrzucony z powodów formalnych. To zwyczajna niegospodarność i… nieudolność. A może… brak wiedzy i doświadczenia w zarządzaniu gminą?
- Mieszkańcy widzą co się dzieje...
- Tak dostrzegają, że w poprzednich latach – gdy ja byłem wójtem - było inaczej. Składaliśmy wiele wniosków o dofinansowanie i były dodatkowe pieniądze. Gdy się nic nie składa lub robi to źle, to pieniędzy nie ma. W tym samym czasie choćby Kaźmierz zdołał pozyskać wielomilionowe kwoty zasilające budżet ich gminy a Duszniki kilka tysięcy. W Dusznikach nie wykorzystano nawet środków na stworzenie siedziby Dziennego Domu Seniora. Według moich informacji w ministerstwie środki były, przy niewielkim zainteresowaniu samorządów wystarczyło tylko poprawnie przygotować wniosek. Ale i to okazało się za trudne. Szkoda.
- To nie wójt przygotowuje wnioski...
- Ale to wójt i jego zastępca nad wszystkim muszą czuwać, bo to oni odpowiadają przed mieszkańcami. To władze gminy muszą chcieć i muszą szukać rozwiązań. Za moich czasów w Urzędzie pracowali świetnie przygotowani pracownicy. Z jakichś powodów jednak zakończyli pracę w Gminie.
- Może trzeba było z wójtem współpracować?
- Po wyborach przekazałem swojemu następcy wszystko co przygotowaliśmy. Opowiedziałem o planach i zamierzeniach, w jakim kierunku Gmina powinna się rozwijać. Gotowy byłem służyć w każdym momencie swoim doświadczeniem. Z jakiegoś powodu nowy wójt nie skorzystał z tej oferty, od początku widział we mnie wroga. Dziwne, bo przecież nie startowałem w tamtych wyborach, nie byliśmy więc rywalami.
- Teraz jednak będziecie panowie konkurentami?
-Tak chciałbym by moja i moich współpracowników wieloletnia praca na rzecz rozwoju Gminy Duszniki nie została roztrwoniona. Nie mogę na to, co się dzisiaj dzieje patrzeć bezczynnie. Wysłuchałem głosów wielu mieszkańców, wiem że czekają na zmianę. Startuję w najbliższych wyborach, by sprawy znów w naszej Gminie, Gminie Duszniki szły w dobrym kierunku. Kiedyś nasza gmina obsypywana była nagrodami i wyróżnieniami. Teraz w Urzędzie Marszałkowskim pytają mnie co się tam dzieje. Zdaje sobie sprawę, że po tych czterech latach zadłużenie gminy niepokojąco wzrosło. Brak wykorzystania środków zewnętrznych mści się okrutnie. Osobie, która nie zna realiów samorządowych będzie niezwykle trudno zarządzać Gminą w kolejnych latach. Pan Boguś podobno zajmował się samorządowymi obligacjami. Jak to możliwe więc, że przygotowane za jego kadencji dwie uchwały o emisji obligacji zostały uznane za wadliwe przez Regionalną Izbę Obrachunkową? Na swoich własnych błędach warto się uczyć. Trzeba tylko chcieć.
- Ma Pan pomysł na rozwój Dusznik?
- Oczywiście, inaczej nie mówiłbym, że chcę wystartować w wyborach i zdobyć stanowisko wójta, by służyć jak najlepiej Gminie i jej mieszkańcom. Znam Gminę Duszniki i jej mieszkańców doskonale. Wiem jakie są ich potrzeby i aspiracje. Wiem, że Gmina Duszniki znowu może być wzorem dla innych, Gminą na którą się patrzy i którą się podziwia. Na szczegóły przyjdzie jeszcze czas. Obiecywanie przed wyborami złotych gór, składanie obietnic bez pokrycia to nieodpowiednia droga. Na sukces gminy pracuje się całe cztery lata, pracuje wspólnie. Sukces Gminy Duszniki jest w zasięgu ręki. I ja wiem, jak go osiągnąć.

Kandydaci w wyborach samorządowych

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto