Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Autobus linii Z Sieradz - Zduńska Wola przeładowany, bo za mały?

Agnieszka Olejniczak
Autobus linii Z
Autobus linii Z Agnieszka Olejniczak
Ludzie stali w deszczu, a autobus nawet nie zatrzymał się na przystanku, bo był tak przeładowany. Takie sceny opisują mieszkańcy Stawiszcza w gminie Sieradz, a chodzi o poranne kursy linii Z, łączącej Zduńską Wolę z Sieradzem.

Zdaniem ludzi, na linii Z, łączącej Zduńską Wolę z Sieradzem powinny jeździć albo większe autobusy, albo przedsiębiorstwa komunikacji powinny wysłać na trasę dwa pojazdy.

_– Pasażerowie nie mieścili się w autobusie. Był tak przeładowany, że ludzie jechali poprzyciskani na szybach, a ostatnio nie zatrzymał się wcale na przystanku. Ci, którzy jechali samochodami, zabierali ludzi, bo stali na deszczu _– narzeka mieszkanka Stawiszcza, opisując sytuację, do jakiej doszło w ubiegłym tygodniu i obleganego przez pasażerów kursu po godz. 7, gdy najwięcej osób jedzie do szkoły lub do pracy. W obu kierunkach.

Linia Z na trasie Zduńska Wola - Sieradz obsługiwana jest wspólnie przez sieradzkie i zduńskowolskie przedsiębiorstwa. W kurs około godz. 7 w stronę Sieradza wyrusza autobus Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Zduńskiej Woli. W tym samym czasie do Zduńskiej Woli jedzie autobus Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Sieradzu.

Zduńskowolskie MPK zarzeka się, że na poranne kursy do Sieradza wysyła największego solarisa. Ten autobus mieścić ma na miejscach siedzących i stojących sto osób. Dyspozytor twierdzi, że to w drugą stronę, gdzie jeździ sieradzka zetka, Sieradz dał za mały autobus. Ale prezes MPK w Zduńskiej Woli Grzegorz Szmyt nie uchyla się od odpowiedzialności. W pojazdach zduńskowolskich sa kamery monitoringu, które mogą być w tej sprawie pomocne.

– Przejrzymy monitoring jak jest z obłożeniem i będziemy reagować – zapewnia prezes MPK w Zduńskiej Woli.

Przedsiębiorstwo sieradzkie, także zamierza dokładniej przyjrzeć się sytuacji. Jak twierdzi prezes MPK w Sieradzu Robert Chrzanowski, nieszczęśliwie się złożyło, że największy solaris miał stłuczkę i jest w naprawie. Jeżdżą autobusy zastępcze, ale te wcale nie są małe.

_– Obserwuje, że sytuacja się powtarza co roku we wrześniu. Potem jakoś się to rozładowuje _– mówi o sytuacji przeładowanych porannych kursów linii Z prezes sieradzkiego MPK.

Twierdzi też, że postulat mieszkańców, by na przykład puścić drugi, poranny kurs, wcale nie jest taki prosty do spełnienia. Bo to miasto wykupuje w MPK tak zwane wozowkilometry i to miasto powinno zdecydować o wykupieniu dodatkowego kursu.

Jeśli chodzi o to, że autobus nie zatrzymuje się na jakimś przystanku, gdzie czekają pasażerowie, to taka sytuacja może się zdarzyć. Właśnie wtedy, kiedy pojazd jest już przeładowany i zabranie kolejnych pasażerów byłoby już niebezpieczne.

_– Kierowcy, który ma za dużo pasażerów grozi mandat _– podkreśla prezes Chrzanowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Autobus linii Z Sieradz - Zduńska Wola przeładowany, bo za mały? - Sieradz Nasze Miasto

Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto