Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

21 straży z 3 powiatów. 10 godzin gaszenia. Nocny pożar piekarni w Bobowej

Redakcja
KP PSP Gorlice. brygadier Dariusz Surmacz
Straże pożarne z całego powiatu gorlickiego, a także z Nowego Sącza i Tarnowa, przez niemal 10 godzin gasiły groźny pożar piekarni w Bobowej. Podczas akcji poszkodowany został jeden z ratowników Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach.

Ogniowe larum z Bobowej o godz. 22.04 w czwartek dotarło do oficera dyżurnego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach. Alarmowano, że płonie wielka piekarnia przy ul. Grunwaldzkiej, a ogień rozprzestrzenia się od komina na cały dach budynku.

Do akcji pospieszyły wszystkie wozy gaśnicze, którymi dysponuje Jednostka Ratowniczo Gaśnicza PSP w Gorlicach. W działania włączono kilkanaście ochotniczych straży pożarnych w całego powiatu gorlickiego.

Gorliccy pożarnicy poprosili o wsparcie jednostki PSP z sąsiednich powiatów.

Z Nowego Sącza pojechała do Bobowej olbrzymia cysterna transportująca aż dwadzieścia tysięcy litrów wody.

Z Tarnowa dotarł do Bobowej specjalny wielki samochód z aparatów do oddychania, dzięki którym strażacy pracujący w maskach mogli bezpiecznie walczyć z żywiołem. Tłumić płomienie i prowadzić prace rozbiórkowe konstrukcji grożącej zawaleniem.

- To była bardzo trudna, niebezpieczna i długa akcja - relacjonuje aspirant Krzysztof Bobola, oficer dyżurny PSP w Gorlicach. - Finał działań gaśniczych nastąpił dopiero o godz. 7.36 w piątek.

Podczas akcji gaśniczej kontuzji nogi doznał jeden z ratowników PSP. Nie ucierpiał natomiast nikt z załogi piekarni, choć w chwili wybuchu pożaru zakład pracował pełną mocą.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto